Oto CX naszych czasów. Ten Citroën C5 X wygląda jak nic innego

Citroën C5 X jest bez wątpienia jednym z najbardziej nietypowych stylistycznie samochodów dostępnych obecnie na rynku. W jego liniach nietrudno zauważyć nawiązania do dawnych modeli marki. Chińczycy postanowili to wykorzystać.

C5 X to współczesny CX? Trochę tak
C5 X to współczesny CX? Trochę tak
Źródło zdjęć: © Autokult, YouTube | Bai Ning's Car Time, Marcin Łobodziński
Aleksander Ruciński

20.02.2023 | aktual.: 20.02.2023 15:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O tym, że C5 X jest czymś na kształt współczesnego CX-a, już w momencie premiery chętnie mówili sami przedstawiciele producenta. Chińczycy poszli jednak o krok dalej, upodabniając współczesnego reprezentanta segmentu D do jego przodka. Jak wyszło? Zobaczcie na poniższym wideo:

Jednostkowy egzemplarz C5 X inspirowany CX-em został zaprezentowany na kanale "Bai Ning’s car time". Co ciekawe, projekt nie wymagał tak wiele pracy, jak mogłoby się wydawać. Zewnętrzne różnice ograniczają się tak naprawdę do chromowanych dokładek zderzaków i progów, błyszczących, pełnych felg czy osłon tylnych kół.

Więcej dzieje się we wnętrzu wykończonym w jasnych barwach typowych dla oryginału. Kabina w brązach i beżach jest znacznie ciekawsza od czerni i szarości typowych dla standardowego C5 X.

Na uwagę zasługuje również zawieszenie, które jest... pneumatyczne. Niestety twórcy nie postawili na oryginalną hydropneumatykę, lecz akcesoryjny zestaw tuningowy, co nie zmienia faktu, że regulacja prześwitu jest jak najbardziej możliwa.

Dzięki tym "detalom" współczesny C5 X mocno upodobnił się do CX-a. Chętnych na taką konwersję pewnie by nie zabrakło. Niestety prezentowany egzemplarz jest wyłącznie projektem pokazowym.

Komentarze (3)