Orlen zainwestuje w Roberta Kubicę? Koncern musiałby wyłożyć na stół 40 mln
Nie od dziś wiadomo, że wybitny talent to czasem za mało, by przebić się na jedno z dwóch najważniejszych miejsc w zespołach Formuły 1. Wygląda na to, że Robertowi Kubicy awans w Williamsie mógłby ułatwić państwowy gigant paliwowy - Orlen.
16.10.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W poniedziałkowy wieczór dziennikarze "Super Expressu" przyłapali Roberta Kubicę przed siedzibą PKN Orlen. Polski kierowca odwiedził kraj między innymi by przybyć na spotkanie organizowane przez jednego ze sponsorów teamu Williams. Przy okazji mogło jednak dojść do negocjacji budżetowych, które ułatwiłyby wejście Roberta Kubicy do pierwszego składu kierowców brytyjskiego zespołu.
Dotychczas polski kierowca był ambasadorem marki Lotos, która jest obecnie w trakcie procesu połączenia z Orlenem. Równolegle zespół Williams ma problemy finansowe i, co najważniejsze, nieobsadzony skład. Ekipa z Grove na razie ogłosiła, że jedno z dwóch miejsc zajmie George Russel. Drugie pozostaje wolne.
Problemy finansowe Williamsa są poważne. Zachodnie media szacują dziurę budżetową słynnego zespołu Formuły 1 na równowartość 40 milionów złotych. To wszystko przekłada się na spekulacyjne puzzle. Wizyta Roberta Kubicy w Orlenie, brak kierowcy w pierwszym składzie Williamsa, problemy finansowe teamu - razem daje to nadzieję na to, że wkrótce zobaczymy naszego rodaka na starcie grand prix Formuły 1.
Obecnie w pierwszym składzie Williams Martini Racing zasiadają Lance Stroll i Siergiej Sirotkin. Na 4 grand prix przed końcem sezonu Williams zajmuje ostatnie, 10. miejsce w klasyfikacji konstruktorów z zaledwie 7 zdobytymi punktami. To oznacza dystans 20 oczek do kolejnego w stawce zespołu - Saubera.