Opel znów pokazał nową Corsę GSi. Teraz zdradził, co jest pod maską

Pod koniec marca 2018 roku zobaczyliśmy pierwsze zdjęcia Opla Corsy GSi. Wtedy też dowiedzieliśmy się, że auto będzie miało sporo wspólnego z odmianą OPC. Zgodnie z przypuszczeniami, samochody różnią się jednostkami napędowymi.

Opel Corsa GSi w kolorze żółtym
Opel Corsa GSi w kolorze żółtym
Źródło zdjęć: © Fot. Materiały prasowe/Opel
Michał Zieliński

17.05.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Celem, który Opel obrał sobie przy projektowaniu aut z logo GSi, jest maksymalna frajda na zakrętach. Właśnie dlatego usportowiona corsa przejęła zawieszenie wprost z wersji OPC. Za opcjonalnymi, 18-calowymi felgami aluminiowymi mogą znaleźć się hamulce z czerwonymi zaciskami dodające miejskiemu samochodowi charakteru.

Opel Corsa GSi
Opel Corsa GSi© Fot. Materiały prasowe/Opel

Producent zadbał też, by każdy z daleka widział, że ma do czynienia z czymś innym niż zwykła corsa. W samochodzie pojawiły się większe wloty powietrza, duży grill z plastrem miodu oraz spojler z tyłu. Lusterka pokryto imitacją włókna węglowego, a całości dopełniają chromowane akcenty i sportowa chromowana końcówka wydechu. Zmiany zaszły też we wnętrzu. Za dopłatą dostępne będą wyczynowe fotele Recaro. Ponadto znalazło się miejsce na sportową kierownicą, gałkę dźwigni zmiany biegów obszytą skórą oraz aluminiowe nakładki na pedały.

To wszystko już wiedzieliśmy jednak wcześniej. Niewiadomą pozostawał silnik. Mówiło się o 1,4-litrowym turbodoładowanym motorze i Opel te plotki potwierdził. Benzynowa jednostka generuje 150 KM i 220 Nm, dzięki czemu Corsa GSi rozpędza się do setki w 8,9 s. Jako że Niemcy stawiają na frajdę z jazdy, kierowca ma do dyspozycji 6-biegową przekładnię manualną o krótkich przełożeniach.

Obraz
© Fot. Materiały prasowe/Opel

Najbardziej oczywistymi konkurentami Corsy GSi nie są Ford Fiesta ST, Volkswagen Polo GTI czy Renault Clio RS. Auto prędzej będziemy zestawiać z Seatem Ibizą FR w najmocniejszej wersji (1.5 TSI o mocy 150 KM) czy nowym Suzuki Swift Sport. Na ten moment nie poznaliśmy jeszcze polskich cen nowego opla. To od nich będzie zależeć atrakcyjność oferty niemieckiej producenta.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (16)