Opel Insignia po faceliftingu. Co się zmieniło?
Po nieco ponad dwóch latach od rozpoczęcia produkcji druga generacja Insignii doczekała się odświeżonego wydania. Zmiany nie są spektakularne. Ograniczono się głównie do detali, dzięki którym duży Opel upodobnił się do pozostałych modeli marki.
04.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obecne wydanie Insignii jest nadal dość świeżą propozycją. Dziwne, że Opel tak szybko zdecydował się na facelifting. Tym bardziej że auto raczej go nie potrzebowało. To jedna z atrakcyjniejszych stylistycznie propozycji w swojej klasie. Kto wie? Może w Russelsheim przy okazji postanowili poprawić to, czego nie widać na pierwszy rzut oka.
Na razie możemy jednak ocenić wyłącznie zmiany wizualne. Na opublikowanych przez Opla fotografiach najbardziej rzuca się w oczy przeprojektowany przód pojazdu z nowymi reflektorami, które nawiązują kształtem do tych, które znamy m.in z nowej Corsy. Największą nowość stanowią światła do jazdy dziennej wbudowane w dolną część reflektora - odwrotnie niż dotychczas.
Wprawne oko dostrzeże też inną fakturę atrapy chłodnicy i węższe, chromowane listwy stanowiące tło dla firmowego logo. Duże zmiany wprowadzono również w zderzaku, który zyskał trapezoidalny wlot powietrza na dole i wąskie światła przeciwmgielne. Z tyłu natomiast dzieje się nieco mniej - trudno zauważyć jakiekolwiek nowości poza delikatnie zmienionym kształtem zderzaka i nowymi końcówkami wydechu.
Choć Opel poskąpił fotografii wnętrza, wiemy, że Insignia zyska m.in. zaktualizowany system multimedialny oraz wydajniejszą ładowarkę indykcyjną do smartfonów. Zapewne jak zwykle w przypadku liftingu, w ofercie pojawią się również nowe opcje wykończenia wnętrza, lakiery nadwozia oraz wzory felg. Póki co nie ujawniono natomiast żadnych informacji dotyczących zmian technicznych, czy modyfikacji gamy silników.
Oficjalna premiera Opla Insignia po liftingu nastąpi w styczniu 2020 roku podczas Brussels Auto Show, a w salonach auto pojawi się nie później niż wiosną.