Odwaga oryginału – nowy Nissan Qashqai
Prekursor segmentu crossoverów został właśnie gruntownie zmodernizowany. Nowy Nissan Qashqai otrzymał jeszcze bardziej wyrazisty design inspirowany tradycyjną japońską zbroją – łączy wojownicze tradycje z nowoczesnym dynamizmem.
14.08.2024 16:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Qashqai to gwiazda Nissana, której blask nie gaśnie, lecz wciąż zyskuje. Odkąd zadebiutował w 2006 roku, zdążył podbić serca ponad 4 milionów klientów na całym świecie. Zrobił wrażenie nie tylko na kupujących, lecz także na konkurencji, która wypuściła w kolejnych latach kilkadziesiąt modeli bezpośrednio z nim rywalizujących. Trzecia generacja Nissana Qashqai jest na rynku od nieco ponad trzech lat i w tym czasie trafiła do aż 350 tys. klientów. Pora na kolejną odsłonę, która właśnie miała swoją polską premierę.
Nowa twarz ikony
Nowy Nissan Qashqai zyskał gruntownie zmieniony przód – nie mamy do czynienia jedynie z kuracją odmładzającą. Styliści wykazali się dużą odwagą – niemal niczym japońscy samuraje, których strojami się inspirowali. Grill składa się z licznych trójwymiarowych elementów w kształcie przecinków. Boczne części osłony chłodnicy układają się w trójkąty, a w topowej wersji wyposażenia są dodatkowo wykończone w kolorze satynowego srebra – kontrastują z centralną częścią grilla utrzymanego w błyszczącej czerni i płynnie łączą się z nieco ukrytymi reflektorami.
Światła do jazdy dziennej przyjęły formę kilku wspomnianych "przecinków" – te drobne elementy w istocie to soczewki z diodami LED. Nad głównymi reflektorami znajdują się drugie światła do jazdy dziennej, które pełnią także funkcję kierunkowskazów. W zależności od wersji wyposażenia, rozbłyskanie "migaczy" może odbywać się sekwencyjnie.
Najważniejsza technologia tkwi jednak w samym reflektorze: światła drogowe działają teraz adaptacyjnie, dostosowując oświetlany obszar do warunków na drodze. Przejęły także funkcję reflektorów przeciwmgłowych, dotychczas znajdujących się w dolnej części zderzaka. W narożnikach kloszy widać dyskretny napis "Nissan".
Sylwetka o sportowym charakterze
Qashqai ma teraz bardziej tajemnicze spojrzenie, a przy tym emanuje pewnością siebie i nowoczesnością. Patrząc na niego z boku, można odnieść wrażenie, że sama linia nadwozia się nie zmieniła, lecz dzięki lakierowanym w kolorze nadwozia nakładkom błotników i progów proporcje wydają się nieco bardziej sportowe. Są to dodatki zarezerwowane dla nowej wersji wyposażenia N-Design. W pozostałych odmianach te elementy mają kolor czarny.
Do wrażenia bardziej sportowego stylu przyczyniają się także eleganckie 20-calowe koła, których środek został polakierowany na czarno, a rant otrzymał diamentowy szlif. Felgi świetnie współgrają z innymi czarnymi elementami nadwozia. Qashqai seryjnie toczy się na 18-calowych kołach, a oprócz "dwudziestek" dostępne są także 19-calowe felgi.
Z tyłu podobieństwa do poprzednika są nieco bardziej widoczne, lecz i tu styliści zadbali o odpowiednią dawkę świeżości. Przede wszystkim inne jest wypełnienie świateł, kosmetyczna korektę przeszła też ich kolorystyka i także tu można zauważyć motyw przecinków z przedniej części auta. Listwa na zderzaku została rozdzielona – w zależności od wersji może być czarna lub srebrna.
Gama lakierów Nissana Qashqai składa się z ośmiu kolorów, z czego trzy są nowe. Perłowa biel zyskała czystszy, bardziej lśniący odcień, czerń z kolei stała się jeszcze głębsza i bardziej intensywna. Trzeci nowy kolor – Deep Ocean – balansuje między turkusem a ciemnoniebieskim. Najbardziej w oko wpada jednak czerwień Fuji, która znakomicie komponuje się z ostrymi liniami. Ponadto do wyboru są także magnetyczny niebieski i szary ceramic. Dach może być wykończony w kontrastującej, błyszczącej czerni.
Wnętrze, które wciąga
Qashqai został udoskonalony również wewnątrz. Największe wrażenie robi opcja wykończenia Alcantarą – ten szlachetny materiał przypominający zamsz znalazł się na desce rozdzielczej, boczkach drzwi, podłokietnikach, pokrywie schowka, a także w górnej części tunelu. Tak szeroki zakres obszyć spotyka się zwykle w autach z wyższych klas. Dbałość o detale i styl widać także w panelach i listwach ozdobnych, które zyskały nową, drobną fakturę. Od wersji N-Connecta na pokładzie znajdziemy oświetlenie ambientowe, które może świecić w jednym z 16 kolorów, a w wyższych wersjach aż w 64.
Szczególną uwagę styliści Nissana przyłożyli do foteli. Mogą one być wykończone naturalną skórą z pikowaniem (w najbogatszej wersji wyposażenia Tekna+) lub kombinacją czarnej skóry z Alcantarą (wersja N-Design). Dodatkowo wersję N-Design wyróżniają tłoczone napisy Qashqai – to również detal, który zwykle pojawiał się w luksusowych samochodach i wieńczy odwagę oryginalnego crossovera Nissana.