Odświeżony Hyundai Kona z wersją N Line i "inteligentnym" sprzęgłem

Jeden z najbardziej charakterystycznych modeli na drogach doczekał się liftingu. Hyundai Kona od teraz dostępny będzie w usportowionej wersji N Line. Co więcej, nowe egzemplarze mogą być wyposażone w manualną skrzynię, która sama będzie wrzucać "luz".

Te trzy wloty powietrza widzieliśmy już w... Audi
Te trzy wloty powietrza widzieliśmy już w... Audi
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Mateusz Lubczański

02.09.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Z jednej strony od razu można poznać, że to nowość, lecz Hyundai Kona zachował swoje najważniejsze cechy - w tym charakterystyczne położenie reflektorów. Światła do jazdy dziennej przesunięto, zmodyfikowano grill i zderzak. Kosmetyczne zmiany zaszły również z tyłu.

Hyundai Kona po liftingu
Hyundai Kona po liftingu© mat. prasowe

W ofercie pojawi się wersja N Line, która ma dodać trochę sportowych dodatków, jak i zaostrzyć nasz apetyt w oczekiwaniu na pełną "eNkę". Tę odmianę poznamy po trzech wlotach powyżej grilla, które wyglądają jak przeniesione z nowych modeli Audi. Tam nawiązują one do rajdowego modelu Quattro.

Interesujące są też układy napędowe. Największy silnik, jaki dostaniemy w Hyundaiu Konie, ma 1,6 l pojemności i generuje 198 KM. Moc trafia na przednią oś lub na tylne koła. Poniżej w ofercie znajdziemy benzynowy motor 1.0 o mocy 120 KM. Diesle reprezentuje jednostka 1.6 136 KM, połączona z automatyczną przekładnią 7DCT lub skrzynią manualną z "inteligentnym sprzęgłem".

Wprowadzenie tej innowacji podyktowane jest, jakżeby inaczej, ekologią. Podczas jazdy, gdy zdejmiemy nogę z pedału gazu, sprzęgło rozłączy napęd, pozwalając na swobodne toczenie się. Wyłączony silnik nie zanieczyszcza przecież środowiska, a gdy tylko zaczniemy hamować lub przyspieszać, wrócimy "na bieg", którego wcześniej używaliśmy.

W ofercie pojawi się też klasyczna hybryda z silnikiem 1,6 l i mocą 141 KM. Silnik elektryczny ma 44 KM, a energia magazynowana jest w akumulatorze litowo-jonowym o pojemności 1,6 kWh, co oznacza, że nie przejedziemy na nim sporego dystansu, a ma on wspomagać jednostkę spalinową przy ruszaniu.

W kabinie pojawił się za to ekran zastępujący zegary o wielkości 10,25 cala, a opcjonalnie możemy zamówić kolejny, o takiej samej wielkości, obsługujący multimedia. Dopracowano oświetlenie kabiny i przygotowano skórzaną tapicerkę w kolorze czarnym, beżowym lub khaki.

Odświeżone Hyundaie Kony pojawią się w salonach do końca 2020 roku.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/12]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (4)