100 tys. zł rabatu. Dealerzy chcą pozbyć się aut z 2024 roku
W salonach wciąż czekają niesprzedane SUV-y marki Lexus z 2024 roku. Dealerzy dają na nie gigantyczne obniżki. Liczba aut jest ograniczona.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zacznijmy od modelu, któremu nie wróżono dużego sukcesu, a okazał się być hitem segmentu B. LBX kosztuje od 134 900 zł, czyli 20 tys. zł mniej niż w katalogu. W przypadku najmu mówimy o racie 790 zł netto. Przy egzemplarzach z pakietem Tech zapłacimy wprawdzie 162 900 zł, ale to 26 tys. zł mniej od ceny katalogowej.
Dealerzy mają też ostatnie sztuki UX-a 300h. Ceny startują od 149 900 zł, a za auto w wersji Business z pakietem Tech zapłacimy 173 900 zł, taniej o 38 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przejdźmy do jednego z najpopularniejszych SUV-ów Lexusa, modelu NX. NX 350h (243 KM) z napędem na przód w wersji Prestige w nowej ofercie specjalnej kosztuje już 222 900 zł. W przypadku wersji plug-in w wersji Prestige mówimy o kwocie 287 100 zł, a jest to taniej o 57 tys. zł.
Flagowy SUV Lexusa ma też flagową obniżkę - najmocniejszy w gamie RX 500h z układem hybrydowym z turbodoładowanym silnikiem 2.4 i automatyczną, sześciobiegową przekładnią, a także tylną skrętną osią i wzmocnionym układem hamulcowym w topowej odmianie F Sport kosztuje 400 800 zł, co oznacza ponad 100 000 zł korzyści dla klienta. Ta wersja ma m.in. 21-głośnikowy system audio klasy premium Mark Levinson, wentylowane fotele przednie i tylne, cyfrowe lusterko wsteczne oraz system ostrzegania o ruchu poprzecznym z przodu pojazdu.
Za to mniej sportowy (ale to nie oznacza, że wolny) RX 350h kosztuje 290 400 w wersji Elegance.
Toyota (oraz Lexus) oferuje leasing w którym opłata wstępna jest w wysokości 45 proc. ceny pojazdu, okres leasingu to 24 miesiące, wykup określono na 16 proc., a całkowita suma opłat wynosi 105,4 proc.