Obalamy mity na temat oleju. O czym mówi jego kolor?
Niektórzy kierowcy mają tendencję do oceniania stanu oleju silnikowego na podstawie jego koloru. Zdarza się to często podczas zakupu samochodu używanego, kiedy potencjalni nabywcy chcą ocenić stan pojazdu. Niektórzy nawet dotykają oleju, aby sprawdzić jego konsystencję. Ale czy takie działania mają jakiekolwiek uzasadnienie? Ekspert z firmy Total postanowił rozwiać najpopularniejsze mity na ten temat.
24.02.2024 | aktual.: 07.03.2024 09:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czarny olej w silniku
Jednym z najczęstszych zmartwień kierowców jest czarny kolor oleju silnikowego w silniku Diesla, nawet tuż po jego wymianie. Może to wywoływać niepokój, ponieważ wydaje się, że olej nie został wymieniony. Oczywiście, mówimy tutaj o silnikach, które już mają na swoim koncie pewien przebieg.
Jednak eksperci z TotalEnergies zapewniają, że taka sytuacja powinna być powodem do radości. Czarny kolor oleju oznacza, że absorbował on sadzę i wiąże ją, co zapobiega gromadzeniu się osadów w różnych częściach silnika. Sadza w oleju nie wpływa negatywnie na jego właściwości, o ile olej został odpowiednio dobrany do silnika — tak właśnie powinien działać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czysty olej w silniku
Innym zjawiskiem, które może zaskoczyć kierowców, jest niezwykle czysty olej, który jest tak przejrzysty, że trudno go zauważyć. Taki olej można zobaczyć na bagnetach nowych samochodów, które dopiero co opuściły salon. Aby zobaczyć jego poziom, trzeba odpowiednio ustawić kąt padania światła. Ale jak to wygląda w przypadku starszych aut?
Czysty olej najczęściej można zauważyć w silnikach zasilanych autogazem. LPG sprzyja czystemu spalaniu i nie powoduje powstawania dużej ilości zanieczyszczeń, co sprawia, że olej przez długi czas utrzymuje kolor zbliżony do świeżego. Czy to powinno cieszyć kierowców? Oczywiście, że tak. Ale nie powinni oni sugerować się kolorem oleju przy ustalaniu terminu wymiany.
W oleju, który już trochę popracował, ale nadal jest czysty, gromadzą się niewidoczne zanieczyszczenia chemiczne. Te zanieczyszczenia wpływają negatywnie na olej i pogarszają jego właściwości smarne. Chodzi tu głównie o siarkę, która jest obecna w LPG.
Siarka powoduje zakwaszenie oleju i pogorszenie jego właściwości smarujących. Dlatego niektórzy producenci oferują oleje o składzie wydłużającym jego żywotność. W przypadku aut zasilanych LPG, eksperci z firmy Total zalecają częstszą wymianę oleju, jeśli używany jest standardowy olej, niż w samochodach bez gazu.
Lepkość oleju
Innym aspektem, na który zwracają uwagę kierowcy, jest lepkość oleju, która pozwala określić jego gęstość. Dla wielu osób jest oczywiste, że olej o lepkości 0W-20 jest rzadki, a olej o lepkości 10W-60 jest gęsty. Można używać tych terminów potocznie, ale trzeba pamiętać, że w praktyce może być zupełnie inaczej.
Wszystko zależy od warunków, w jakich pracuje olej, i jakie ma właściwości. Może się zdarzyć, że olej o niskiej lepkości stanie się gęsty w wysokich temperaturach, a olej o dużej lepkości będzie rzadki podczas pracy silnika. To wynika ze wskaźnika lepkości oleju.
Na przykład olej 15W-40 w porównaniu z olejem 0W-40 będzie miał wyższą lepkość w temperaturze pokojowej. Jednak w temperaturze 100 stopni Celsjusza oba oleje będą miały tę samą lepkość, a przy wyższych temperaturach, czyli w najbardziej rozgrzanych miejscach silnika, olej 0W-40 będzie miał wyższą lepkość od oleju 15W-40.
Eksperci z Totala przypominają, że poszukiwanie oleju o jak najwyższej lepkości jest bardzo ryzykowne, ponieważ najważniejsze są normy producenta silnika. Zbyt niska lub zbyt wysoka lepkość oleju mogą wpływać na opory pracy silnika oraz na funkcjonowanie elementów hydraulicznych, takich jak popychacze zaworowe, wariatory faz rozrządu czy napinacze.
W rezultacie nieprzemyślana zmiana oleju może skończyć się wzrostem głośności pracy silnika i spadkiem osiągów, a w gorszym przypadku — awariami, takimi jak rozciągnięcie łańcucha rozrządu.
Dlatego ważne jest, aby nawet przy samodzielnym doborze lepkości oleju, stosować tylko ten zakres, który jest dopuszczony przez producenta silnika. Taką informację zawsze można znaleźć w instrukcji obsługi.
Andrzej Husiatyński, ekspert firmy TotalEnergies, podsumowuje: "Współczesne oleje silnikowe są tak zaawansowane, że wymagają od kupującego dokładnego czytania etykiet. Nie wystarczy już nawet znajomość samej lepkości oleju, ponieważ w obrębie jednej pojawiają się już różne warianty oleju, różniące się na przykład dopuszczeniami producentów. Absolutnie nie powinniśmy się sugerować wyglądem oleju w opakowaniu, zwłaszcza że widzimy go zazwyczaj w temperaturze pokojowej. Kolor, przejrzystość i zapach oleju podczas eksploatacji nie mówią nam nic o jego właściwościach smarnych i mogą być mylące".