Nowy potwór Ducati do kupienia od marca

Kiedy słyszymy określenie "potwór" w kontekście Ducati, nie mamy wątpliwości, że chodzi o flagowy model producenta: Monster. Na rynek europejski już w marcu wjedzie model 1200. Znana jest też jego cena.

Nowy potwór Ducati do kupienia od marca
Źródło zdjęć: © fot. asphaltandrubber.com
Dominika D.

24.01.2014 | aktual.: 08.10.2022 09:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

20 stycznia z taśmy produkcyjnej zjechał pierwszy model Ducati Monster 1200. Pojawienie się nowego motocykla w gamie było dla władz i pracowników fabryki świetną okazją do świętowania (zdjęcie poniżej). W inauguracji produkcji wzięli udział m.in. prezes Ducati Claudio Domenicali oraz dyrektor produkcji Silvano Fini.

Obraz
© fot. blog.motorcycle.com

Jaki będzie nowy Monster? Jednostką napędową nowego motocykla będzie chłodzony cieczą silnik Testastretta o pojemności 1198 ccm. Podstawowa wersja maszyny rozwinie moc 135 KM oraz moment obrotowy rzędu 117 Nm, a lepiej doposażona wersja S o 10 KM i 7 Nm momentu obrotowego więcej. Prowadzący w zależności od nastroju, a przede wszystkim warunków będzie mógł wybrać jazdę w trybie miejskim, turystycznym lub sportowym. W pakiecie nabywca otrzyma też Ducati Safety Pack, a w nim m.in. ośmiostopniowy system kontroli trakcji oraz ABS. Masa motocykla z wszystkimi płynami ma wynosić 209 kg, a pojemność zbiornika paliwa to 17,5 l.

A teraz najważniejsze, czyli cena. W wersji podstawowej Monster 1200 będzie kosztował 13 490 euro, a w wersji S 15 590 euro. Przy dzisiejszym kursie waluty jest to odpowiednio 56 523 zł oraz 65 322 zł. Wersje różnią się m.in. wspomnianą już mocą czy zawieszeniem (wersja podstawowa ma zawieszenie Sachs, a wersja S Ohlins).

Warto przypomnieć, że Monster 1200 został uznany za najpiękniejszy motocykl podczas ubiegłorocznych targów EICMA w Mediolanie. I chyba słusznie. Sami jednak oceńcie: obszerna galeria motocykla była prezentowana na Autokulcie już jakiś czas temu. Zapraszam do oglądania.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (4)