Nowe Subaru WRX debiutuje jako drogowa rajdówka dla tradycjonalistów
Po serii zapowiedzi i domysłów Subaru w końcu odsłoniło nowego WRX-a. Jak przystało na auto tej marki, model może pochwalić się symetrycznym napędem na cztery koła i silnikiem typu bokser. Zalet jednak jest znacznie więcej.
13.09.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początku trzeba wspomnieć, że z pewnością nie należy do nich stylistyka. Specyficzne linie, szczególnie tylnej części nadwozia nie każdemu przypadną do gustu, ale taki już urok tej marki. Nie wszystkim spodobają się też plastikowe osłony i dodatkowe wstawki. Mają one jednak praktyczny wymiar - chronią karoserię podczas jazdy po szutrze.
Zobacz także
WRX bowiem, mimo nadwozia typu sedan, sprawdzi się poza asfaltem lepiej niż niejeden SUV. Wszystko za sprawą sporego prześwitu, standardowego napędu na 4 koła i wysokiej sztywności nadwozia, którą zawdzięczamy nowej płycie Subaru Global Platform. To pierwsza odsłona WRX-a oparta na tej bazie, znanej już m.in. z Outbacka.
Pod maską pracuje jednostka w starym stylu. To 2,4-litrowy, doładowany bokser, który generuje 275 KM mocy i 350 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Standardowo współpracuje z 6-stopniową, manualną przekładnią. W opcji można zdecydować się na CVT z symulowanymi biegami.
Subaru póki co nie pochwaliło się szczegółowymi osiągami, ale auto powinno być wystarczająco szybkie. Choć ci, którzy na podstawie plotek liczyli na około 300 KM, mogą czuć się nieco zawiedzeni. Na pocieszenie dostaną jednak cywilizowane wnętrze i naprawdę niezłe wyposażenie.
Na pokładzie znalazło się miejsce na pakiet systemów wsparcia kierowcy Subaru Eyesight czy rozbudowane multimedia z pionowym układem ekranu. Jak przystało na WRX-a, są też sportowe fotele Recaro, aluminiowe pedały czy zgrabna, trójramienna kierownica. Po raz pierwszy w tym modelu debiutuje też opcjonalne, adaptacyjne zawieszenie.
Sprzedaż powinna ruszyć jeszcze w tym roku. Niebawem powinniśmy poznać ceny i specyfikację na poszczególne rynki. Ci, dla których WRX okaże się niewystarczający, muszą natomiast poczekać na premierę ostrzejszej odmiany STI.