Jednak się cofają? Zaskakująca wypowiedź wiceministra
W czwartek 14 marca w życie wchodzą przepisy o konfiskacie pojazdów pijanym kierowcom. "W praktyce będzie to prawo martwe", skomentował dla Radia Zet wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początku stycznia 2024 r. zapytałem Ministerstwo Sprawiedliwości o to, czy utrzyma zaplanowane jeszcze przez rząd Prawa i Sprawiedliwości na 14 marca wejście przepisów o obowiązkowej konfiskacie pojazdu prowadzonego przez osobę, mającą we krwi 1,5 prom. alkoholu lub więcej.
Zobacz także
"Przepisy o konfiskacie pojazdów nietrzeźwym kierowcom wchodzą planowo w życie w połowie marca. Są to nowe regulacje w polskim systemie prawnym, dlatego ministerstwo będzie analizować działanie tych przepisów" - poinformowało mnie wówczas biuro prasowe Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak się okazuje, teraz resort zmienia zdanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie w Radiu Zet wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha powiedział, że 14 marca w życie wejdą teoretyczne przepisy o przepadku pojazdów, ale w praktyce będzie to martwe prawo. Nie ma aktów wykonawczych związanych z nowymi przepisami, a rząd już pracuje nad zmianą wprowadzonej przez rząd PiS-u nowelizacji Kodeksu karnego.
Według nowej koncepcji zniknąć ma zapis o obowiązkowym fizycznym odbieraniu samochodów. Sąd będzie mógł zdecydować się na taki krok, ale będzie mógł orzec też inne kary – na przykład nawiązkę w kwocie zbliżonej do wartości prowadzonego pojazdu.
Arkadiusz Myrcha wyraził nadzieję, że przepisy uda się zmienić w ciągu kilku najbliższych miesięcy – zanim sędziowie wydadzą pierwsze prawomocne orzeczenia w takich sprawach.
Powodem zmiany podejścia do przepisów o przepadku pojazdu jest wątpliwość co do zgodności nowego prawa z konstytucją.