Jednak się cofają? Zaskakująca wypowiedź wiceministra
W czwartek 14 marca w życie wchodzą przepisy o konfiskacie pojazdów pijanym kierowcom. "W praktyce będzie to prawo martwe", skomentował dla Radia Zet wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
13.03.2024 | aktual.: 13.03.2024 12:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początku stycznia 2024 r. zapytałem Ministerstwo Sprawiedliwości o to, czy utrzyma zaplanowane jeszcze przez rząd Prawa i Sprawiedliwości na 14 marca wejście przepisów o obowiązkowej konfiskacie pojazdu prowadzonego przez osobę, mającą we krwi 1,5 prom. alkoholu lub więcej.
Zobacz także
"Przepisy o konfiskacie pojazdów nietrzeźwym kierowcom wchodzą planowo w życie w połowie marca. Są to nowe regulacje w polskim systemie prawnym, dlatego ministerstwo będzie analizować działanie tych przepisów" - poinformowało mnie wówczas biuro prasowe Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak się okazuje, teraz resort zmienia zdanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie w Radiu Zet wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha powiedział, że 14 marca w życie wejdą teoretyczne przepisy o przepadku pojazdów, ale w praktyce będzie to martwe prawo. Nie ma aktów wykonawczych związanych z nowymi przepisami, a rząd już pracuje nad zmianą wprowadzonej przez rząd PiS-u nowelizacji Kodeksu karnego.
Według nowej koncepcji zniknąć ma zapis o obowiązkowym fizycznym odbieraniu samochodów. Sąd będzie mógł zdecydować się na taki krok, ale będzie mógł orzec też inne kary – na przykład nawiązkę w kwocie zbliżonej do wartości prowadzonego pojazdu.
Arkadiusz Myrcha wyraził nadzieję, że przepisy uda się zmienić w ciągu kilku najbliższych miesięcy – zanim sędziowie wydadzą pierwsze prawomocne orzeczenia w takich sprawach.
Powodem zmiany podejścia do przepisów o przepadku pojazdu jest wątpliwość co do zgodności nowego prawa z konstytucją.