Nowa Škoda Fabia doczekała się wersji Monte Carlo. Kusi stylem i wyposażeniem
Czwarta generacja Fabii, tak jak druga i trzecia odsłona, będzie dostępna w dynamicznie wystylizowanym wydaniu Monte Carlo nawiązującym do rajdowych sukcesów marki. Producent właśnie pochwalił się detalami.
15.02.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Škodę Fabię Monte Carlo poznacie przede wszystkim po ozdobnych czarnych wstawkach kontrastujących z nadwoziem. Ciemnym lakierem wykończono atrapę chłodnicy, felgi, spojler, dach i osłony lusterek. Sporo dzieje się też we wnętrzu standardowo wyposażonym w kubełkowe fotele, czerwone listwy ozdobne, trójramienną kierownicę z grubym wieńcem oraz imitację włókna węglowego.
Co ważne, można liczyć na bogate wyposażenie. Wraz z wersją Monte Carlo na polskim rynku debiutuje cyfrowy zestaw wskaźników o przekątnej 10,25 cala. Można też zdecydować się na podgrzewaną kierownicę, podgrzewaną szybę przednią czy ambientowe oświetlenie wnętrza.
Jeśli zaś chodzi o systemy wsparcia kierowcy, Fabia może być wyposażona w adaptacyjny tempomat czy asystent parkowania - funkcje, które nie są oczywistością w segmencie B. Dużą zaletą dla klientów może się okazać również dostępność mocnego silnika. Mowa o 150-konnym 1.5 TSI. Poza nim do wyboru jest też 1.0 TSI 110 KM o wolnossący 1.0 MPI 80 KM.
Co ciekawe, do wyboru będą aż trzy opcje felg: 16-calowe Proxima, 17-calowe Procyon i 18-calowe Libra. Oczywiście auto prezentuje się najatrakcyjniej na tych ostatnich. Będą jednak niestety wymagały dopłaty. Jak dużej? Tego dowiemy się po opublikowaniu cennika, co wydaje się kwestią kilku najbliższych tygodni.