Volvo przedłuża życie spalinowego modelu kolejnym liftingiem

Volvo oficjalnie poinformowało, że XC90 doczeka się kolejnego liftingu i będzie sprzedawane obok flagowego elektryka EX90. Życie spalinowego modelu zostało przedłużone, podobnie jak mniejszego XC60.

Volvo zapowiada premierę XC90 na 4 września
Volvo zapowiada premierę XC90 na 4 września
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Volvo
Mateusz Lubczański

22.08.2024 | aktual.: 22.08.2024 15:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Volvo jako jedno z pierwszych stwierdziło, że przyszłość jest elektryczna. Klienci jednak zdają się nie podzielać chęci tak szybkiego przejścia na energię elektryczną, bowiem marka ratuje się kolejnym liftingiem dojrzałych (czytaj: liczących co najmniej 10 lat) modeli.

Druga generacja XC90 została zaprezentowana w 2014 r. i została lekko odświeżona w 2019 r. Gdyby brać pod uwagę typowy cykl życia modelu, właśnie mielibyśmy do czynienia z nową generacją. Volvo skupiło się jednak za bardzo na EX90, które choć pokazane w 2022 r., po serii problemów z linijkami kodu, zjeżdża z linii produkcyjnej dopiero od czerwca 2024 roku. Dlatego XC90 "pociągnie" jeszcze kilka lat – tak, jak XC60.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie wiemy jeszcze, czy Volvo pozostanie przy układach mikrohybrydowych, czy zdecyduje się na przejście na duże ogniwa ładowane z gniazdka. Wiadomo za to, przynajmniej z jednego z udostępnionych zdjęć, że młoty Thora (światła dzienne) otrzymają nowy wzór, a sama maska – dodatkowe przetłoczenia.

Volvo uważa też, że XC90 nie będzie podbierało klientów EX90, bowiem trafia do zupełnie innej grupy docelowej. O tym, czy tak jest naprawdę, przekonamy się w najbliższych miesiącach.

Komentarze (20)