Naklejka zamiast tablicy rejestracyjnej już legalna. Niestety, nie u nas, a w Kalifornii
Naklejka zamiast tablicy. I to w pełni legalnie. Brzmi jak marzenie niejednego entuzjasty motoryzacji. Właśnie spełniło się w słonecznej Kalifornii.
18.05.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Temat tablic rejestracyjnych zawsze budzi wiele kontrowersji, szczególnie wśród właścicieli aut, których producent niekoniecznie przewidział estetyczne miejsce do ich montażu. Przykładem mogą być chociażby niektóre modele Alfy Romeo oraz praktycznie wszystkie supersamochody.
Rozwiązaniem tego problemu zdaje się być naklejka odwzorowująca tablicę. Zresztą nie brakuje osób, które korzystają z tego sposobu. Rzecz w tym, że w większości krajów jest on nielegalny. Amerykańska Kalifornia nie była w tej kwestii wyjątkiem. Do teraz, gdyż władze stanowe postanowiły dopuścić naklejane tablice do oficjalnego użytku.
Na razie są one dostępne w ramach pilotażowego programu, za pośrednictwem strony internetowej LicensePlateWrap.com. To jedyne oficjalne źródło oferujące zalegalizowane naklejki dopuszczone do ruchu na publicznych drogach stanu Kalifornia.
Zmotoryzowani, którzy chcieliby skorzystać z takiej formy identyfikacji pojazdu, muszą przygotować 85 dolarów za samą naklejkę oraz ponieść koszty urzędowe identyczne jak w przypadku blaszanych czy plastikowych oznaczeń.
To z pewnością wybawienie dla chcących uchronić swoje auto przed koniecznością wiercenia dodatkowych otworów tam, gdzie nie przewidział tego producent. Cóż, nie pozostaje nic innego jak pozazdrościć Amerykanom i liczyć, że kiedyś nasze władze wpadną na równie wspaniały pomysł.