Największy w Polsce zlot Maluchów odbył się w Giżycku. Zjechało się około 350 pojazdów
- Ogólnopolski Zlot Fiata 126p zgromadził ogromną liczbę pojazdów. Dziś każda trasa planowana takim autem wyda się być niewykonalna, ale na takim zlocie pojawiają się nawet zagraniczni goście.
13.08.2018 | aktual.: 01.10.2022 17:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niemal do ostatniego momentu kolejny Ogólnopolski Zlot Fiata 126p stał pod wielkim znakiem zapytania, ponieważ dwanaście miesięcy temu, jak co roku na oficjalnym zakończeniu zlotu, przedstawiano organizatorów następnej edycji. Podczas ubiegłorocznej imprezy w Sochaczewie poinformowano, że kilka grup jest chętnych do zorganizowania kolejnego zlotu, ale już początku tego roku ostatnia z nich ostatecznie stwierdziła, że nie podejmie się zrobienia "Ogólniaka".
Sytuację uratował Michał Żurawski, który został konsultantem tegorocznej imprezy i we współpracy z władzami Giżycka oraz właścicielami Campingu Borowo przygotował całą imprezę. Dzięki jego zapałowi na zlot zjechało się 333 Maluchy nie tylko z Polski, ale też z krajów takich jak Niemcy, Węgry i Holandia.
Plan imprezy był prosty, przede wszystkim miał na celu zintegrować właścicieli Małych Fiatów podczas imprez na kempingu. Oczywiście uczestnicy zlotu indywidualnie zwiedzali okolicę i korzystali z lokalnych atrakcji - zachęcały do tego zniżki np. na park linowy, park wodny i inne.
Po wystawie w ekomarinie niektórzy uczestnicy otrzymali zadanie do wykonania. Mieli oni odwiedzać kilkanaście sołectw wokół Giżycka gdzie spotykali się z lokalnymi mieszkańcami. Nagrodą za wykonanie zadania był rejs statkiem po Jeziorze Niegocin.
Impreza trwała od czwartku 9.08 do niedzieli 12.08. Na sobotę zaplanowano przejazd Maluchów w kolumnie wokół Jeziora Niegocin i wystawę na terenie Ekomariny w Giżycku. Pomimo niesprzyjającej pogody (cały czas padało) obie te atrakcje się odbyły.
Wszędzie tam, gdzie pojawiały się kolorowe autka, wzbudzały pozytywne reakcje wśród innych kierowców i publiczności. Przypadkowi ludzie robili zdjęcia i z zainteresowaniem oglądali nieraz bardzo zmodyfikowane auta.
Co ciekawe, na zlocie tym można było spotkać zarówno ludzi bardzo młodych, jak i kierowców z nieco większym stażem, którzy opowiadali o swoich podróżach w różne zakątki Europy. Wielu z uczestników budowało klimat tym, że maluchami przyciągnęli małe przyczepy kempingowe pełne gadżetów z epoki PRL-u.
Czterodniowy zlot zakończył się wielkim sukcesem. Mamy nadzieje, że impreza ta stanie się tradycją i nie będzie problemów z organizacją kolejnych edycji Ogólnopolskiego Zlotu Fiata 126p.