Najtańsze, używane auta uterenowione z napędem 4x4
Już w latach 80 firma Audi udowadniała, że w trudnych warunkach szosowych napęd na cztery koła daje ogromną przewagę nad przednim lub tylnym. Gdy stał się rozwiązaniem tańszym i bardziej dostępnym, zagościł w samochodach osobowych, które po lekkich modyfikacjach okazały się dobrą alternatywą dla terenówek. Na śniegu, na szutrze, a nawet błocie spisują się o niebo lepiej od ich szosowych odpowiedników. Dziś już można naprawdę tanio kupić uterenowione auto niebędące SUV-em, ale mające większą dzielność na bezdrożach i wyższą mobilność na szosie. Oto dziesięć najlepszych z najtańszych propozycji na rynku wtórnym.
12.09.2016 | aktual.: 30.03.2023 09:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Alfa Romeo 156 Crosswagon
Roczniki: 2003-2007
Ceny: 12 000 – 20 000 zł
Podaż na rynku: niska
Najlepsza wersja: 1.9 JTD (jedyna)
Uterenowiona Alfa Romeo pojawiła się już w roku 2003 roku, choć nadal czekamy na pierwszego SUV-a tego producenta. Model 156 Crosswagon to podniesione na zawieszeniu kombi ze stałym napędem na cztery koła, w którym moment na osie rozdziela niesymetryczny mechanizm Torsen typ C. Na przód trafia 42 proc. momentu, a zdolność do samoblokowania mechanizmu daje wyśmienitą trakcję. Prześwit zwiększono do 20 cm, czyli do poziomu, do jakiego nawet współczesne SUV-y nie zawsze sięgają.
Żeby nie było niedomówień, Alfa oferowała również zwykłą wersję Q4 Sportwagon z normalnym zwieszeniem, zatem mamy tu do czynienia z rasowym cross kombi, jak zresztą sama nazwa mówi. Tym bardziej, że specjalnie dla niego zaprojektowano także koła z oponami Pirelli o dość nietypowym rozmiarze 225/55 R17 i lekko terenowej rzeźbie bieżnika. Nie jest to tanie ogumienie – około 2000 zł za komplet.
Poza dolnymi krawędziami zderzaków i wysokim prześwitem, Crosswagon nadal pozostaje zwykłą Alfą 156. Ma tak samo ciasną kabinę, która po latach zaczyna się rozpadać i malutki bagażnik. Zawieszenie nie jest szczególnie wzmocnione, za to sprężyny i amortyzatory odpowiednio dłuższe, inaczej zestrojone, a tym samym trudniej dostępne niż do zwykłej Alfy.
Wielką zaletą tego konkretnego modelu jest jego napęd już od silnika zaczynając. Pod maską pracuje najlepszy motor w gamie, czyli 1.9 JTD o mocy 150 KM i momencie 305 Nm. Wystarczy mu około 6-7 l/100 km, jest tani w naprawach i bardzo wytrzymały.
Dziś Alfa Romeo 156 Crosswagon powoli staje się pożądanym klasykiem i za kilka lat może okazać się dobrą inwestycją. Popularność uterenowionych samochodów rośnie i ktoś może chcieć poszukać czegoś z przeszłości. Gwałtowny wzrost cen starego Volkswagena Scirocco po debiucie nowego, może sugerować, że gdy Alfa Romeo wreszcie zaprezentuje SUV-a, model Crosswagon stanie się autem poszukiwanym. Inna sprawa, że choć dość awaryjna i dużo droższa w eksploatacji od zwykłego 156, jest najlepszą obok GTA odmianą 156. Dlatego szczególnie ją polecamy.
Audi A6 (C5) Allroad quattro
Roczniki: 1999-2005
Ceny: 12 000 – 30 000 zł
Podaż na rynku: wysoka – głównie silniki V6
Najlepsza wersja: 4.2 V8
Jeden z najciekawszych samochodów tej marki, pierwszy uterenowiony i niesamowicie jak na owe czasy zaawansowany technicznie. Audi A6 Allroad quattro zadebiutowało w 1999 roku i zaskoczyło świat motoryzacji. Miało znany z innych samochodów tej marki napęd quattro, ale tym razem spełniający inne zadanie. Miał zwiększać mobilność w terenie i to wcale nielekkim.
Prześwit jest regulowany zawieszeniem pneumatycznym. Możemy obniżyć go do 142 mm lub podnieść do 208 mm. Gdyby nie długość i rozstaw osi, wynoszący aż 2760 mm, A6 Allroad quattro byłby niezłą terenówką. Tymczasem stało się propozycją dla osób szukających porządnego samochodu na trudne warunki oraz prestiżu. Pomimo nielakierowanych zderzaków wygląda lepiej niż jakakolwiek inna wersja i budzi respekt.
Pod maską A6 Allroad quattro pracują tylko silniki o dużej pojemności i mocy od 163 KM w górę. Najmniejszy to kompletnie nieudany 2.5 TDI V6 o mocy 177 KM (później 163 KM) oraz jego lepszy, benzynowy odpowiednik 2.7 V6 z dwiema turbosprężarkami, generujący aż 250 KM. Topową wersją jest V8 4.2 produkujące 300 KM, będące jednocześnie najlepszą propozycją. Jeżeli chcecie kupić diesla, szukajcie aut z ostatnich roczników, a najlepiej innych marek.
Stały napęd na cztery koła quattro rozdziela moment obrotowy mechanizmem Torsen i nie wymaga specjalnej troski poza wymianą oleju. Jest bardzo odporny na obciążenie nawet mocnym silnikiem V8. Gorzej jest z trwałością przedniego zawieszenia z wahaczami wykonanymi z aluminium. Koszt remontu będzie wysoki, ale jest jeszcze większa pułapka – pneumatyczne amortyzatory. Ich wymiana czy nawet regeneracja to spory wydatek. Komplet amortyzatorów to wydatek około 3000 zł, same miechy pneumatyczne 700-800 zł za sztukę, a jeżeli podda się sprężarka, trzeba dołożyć kolejne 1500 zł.
Pomimo wysokich kosztów napraw podwozia, auto polecamy i uważamy, że to świetna propozycja dla świadomych osób. Odradzamy zakup tym, którzy nie mają pieniędzy na serwis.
Fiat Panda II 4x4
Roczniki: 2004-2012
Ceny: 10 000 – 20 000 zł
Podaż na rynku: stosunkowo wysoka – głównie diesle
Najlepsza wersja: Cross 1.3 JTDm
Ciekawa alternatywa dla klasycznego autka miejskiego. Panda 4x4 jest nie tylko dzielna terenowo, ale także w mieście znakomicie poradzi sobie z zaparkowaniem w błocie czy wjazdem po schodach. A tak na poważnie, to auto stworzono głównie na lokalne drogi i bezdroża w górach i oddalonych od głównych dróg wioskach, ukrytych gdzieś głęboko w lesie.
Pokraczny z wyglądu, ale zaskakująco dzielny terenowo samochodzik jest prostą i niebywale skuteczną konstrukcją. Napęd 4x4 realizuje sprzęgło wielopłytkowe, a wysokie zawieszenie skutecznie chroni podwozie przed uszkodzeniem. W trudnych warunkach niestety szybko poddają się opony, ponieważ mają niewielki rozmiar. Na szczęście auto jest lekkie i łatwo je wyciągnąć z opresji. W wersji Cross – jeszcze bardziej terenowej – zastosowano blokadę sprzęgła wiskotycznego, która działa do 30 km/h.
Eksploatacyjnie Panda 4x4 lub Cross nie różni się od zwykłej Pandy. Ma te same silniki i bardzo podobne zawieszenie. Wnętrze należy do raczej ciasnych, a bagażnik jest symboliczny, ale nie o to chodzi. Dzięki małym rozmiarom można wjechać – niezgodnie z prawem – bezpośrednio do lasu i jeździć pomiędzy drzewami w poszukiwaniu grzybów lub jagód. To jeden z samochodów, które upodobały sobie służby leśne. Nic dziwnego, bo praktycznie się nie psuje i jest tani w naprawach.
Najlepszym wyborem do tego autka będzie stosunkowo mocny turbodiesel 1.3 JTDm generujący 75 KM. 60-konna benzyna to rzadkość i jest trochę za słaba do jazdy po bezdrożach, ale to trwała konstrukcja dobrze współpracująca z instalacją gazową.
Polecamy ten samochód jako drugi w rodzinie, którym dojedziecie prawie wszędzie tam gdzie dowiezie was przeciętna terenówka, a niskie koszty eksploatacji nie zrujnują wam budżetu. Na przykład, za komplet opon do tego autka zapłacicie 800 zł.
Fiat Sedici 4x4/Suzuki SX4
Roczniki: 2005-2015
Ceny: 17 000 - 50 000 zł
Podaż na rynku: wysoka
Najlepsza wersja: 1.9 JTD lub 2.0 MultiJet
To teoretycznie już crossover i nie powinno być go w tym zestawieniu, ale w praktyce jest zwykłym hatchbackiem z nieco wyżej pociągniętym dachem. Nie jest to auto ciekawe, ale solidne dzięki współpracy z firmą Suzuki. Napęd na cztery koła nie jest seryjny, a jego konstrukcja odpowiada temu co mamy w Pandzie – tylna oś dołączana automatycznie. Za to niskie koszty utrzymania i stosunkowo wysoka praktyczność stawiają Fiata Sedici lub Suzuki SX4 w gronie wysoko cenionych aut.
Możliwości terenowe tego auta kończą się tam, gdzie większości zwykłych aut przednionapędowych, ale już sam napęd na cztery koła może gdzieniegdzie pomóc. Proste zawieszenie daje prześwit 190 mm, trudno je uszkodzić, za to łatwo naprawić. Nawet w tylnej osi zastosowano belkę skrętną. Szkoda, że bagażnik ma pojemność tylko 270 litrów, co jak na segment B to jakieś 50-80 litrów za mało. Na szczęście w kabinie może wygodnie jechać czwórka dorosłych pasażerów.
Fiat Sedici/Suzuki SX4 nie ma ani terenowego, ani sportowego charakteru, ale daje pewne rezerwy. Na przykład na piachu czy śniegu powinien sobie bez trudu poradzić. Na szosie można natomiast liczyć na dobre osiągi, pod warunkiem, że kupicie diesla. Najlepiej 135-konnego 2.0 MultiJet lub 120-konnego 1.9 JTD. Oba motory nie tylko dają świetną dynamikę, ale też zużywają niewielkie iości paliwa. Są trwałe, choć ten pierwszy będzie dużo droższy w naprawach. Uwaga – diesel 1.6 MultiJet nie był oferowany z napędem 4x4. Dobrym wyborem jest również prosty benzyniak 1.6 o mocy 107, a później 120 KM.
Jeżeli liczycie na dużą praktyczność tego auta, możecie być rozczarowani. Nie ma co też oczekiwać dobrych właściwości terenowych. Jednak ten model przekonuje do siebie przede wszystkim niską ceną zakupu młodych roczników oraz równie niskimi kosztami eksploatacji. Jest niezawodny i niewymagający w obsłudze, dlatego stanowi dobrą propozycję dla osób, szukających czegoś z napędem 4x4 i wyższym prześwitem. Jedną z zalet tego modelu jest zwykle dobry stan techniczny i mały poziom wyeksploatowania.
Renault Scénic RX4
Roczniki: 2000-2003
Ceny: 5000 - 12 000 zł
Podaż na rynku: stosunkowo wysoka
Najlepsza wersja: benzyna 2.0 16V
W odpowiedzi na coraz popularniejsze samochody z napędem 4x4 firma Renault postanowiła stworzyć swojego pierwszego crossovera. Z dzisiejszego punktu widzenia pomysł był genialny, bo produkowany krótko, w latach 2000-2003 model Scénic RX4 był bardzo funkcjonalnym, wszechstronnym autem uterenowionym.
Napęd na cztery koła to konstrukcja z dołączaną automatycznie tylna osią, a zawieszenie podniesiono do tego stopnia, że auto miało 21-centymetrowy prześwit. Dzięki krótkim zwisom i rozstawowi osi wynoszącemu 258 cm to jedna z najlepszych terenówek w tym zestawieniu. Do tego mamy nielakierowane zderzaki i solidne, plastikowe osłony drzwi oraz nadkoli, które chronią go przed obecnością rys lakieru. Inna sprawa, że RX4 wygląda wyjątkowo bojowo.
Przypominamy, że ten model bazuje na rodzinnym, bardzo funkcjonalnym minivanie z pięcioma miejscami i sporym bagażnikiem, do którego dostęp jest realizowany w nieco inny sposób – najpierw unosimy szybę, potem otwieramy drzwi z kołem zapasowym.
Jedyną wadą tego auta jest jego stosunkowo wysoka awaryjność, zwłaszcza elektryki i silników 1.9 dCi. Dlatego też polecamy egzemplarze z nie do końca pasującym do charakteru 2-litrowym benzyniakiem o mocy 139 KM, który potrzebuje sporo paliwa – 8-10 l/100 km. Można liczyć na niskie koszty napraw i wysoką trwałość układu napędowego.
Trzeba pamiętać o tym, że jest to naprawdę auto do jazdy po bezdrożach. Jeżeli nie zamierzacie tak go wykorzystywać w ogóle, lepiej sobie odpuścić i wybrać zwykłego, oszczędniejszego Scénica z lepiej zestrojonym zawieszeniem.
Škoda Octavia I 4x4
Roczniki: 1999-2005
Ceny: 8000 - 15 000 zł
Podaż na rynku: przeciętna
Najlepsza wersja: każda oprócz zbyt słabego 90-konnego diesla
Zanim na rynku zadebiutował model Scout, w pierwszej generacji Octavii też stosowano napęd na cztery koła i wyższy prześwit. Auto co prawda podniesiono symbolicznie, bo tylko o 23 mm, ale za to sprawny układ przeniesienia napędu w połączeniu z dobrze dobranymi oponami może zdziałać cuda w trudnych warunkach drogowych. To nawet nie jest cross kombi, ale toporna, wytrzymała konstrukcja pozwala eksploatować Octavię na najgorszych drogach.
Zwłaszcza, że samochód jest niezwykle popularny, a ceny części śmiesznie niskie. W tym modelu nie montowano żadnych wadliwych silników, a niezależne zawieszenie z tyłu wcale nie jest gorsze od belki z wersji przednionapędowej. Nawet lepiej się prowadzi, pomimo nieznacznie wyżej umieszczonego środka ciężkości.
Škoda Octavia Combi 4x4 zawodzi tylko w jednym obszarze – przestronności. Kabina z tyłu jest ciasna, a 428-litrowy bagażnik o dużej powierzchni, ale mniejszy o 100 litrów od przednionapędowego modelu. Warto o tym pamiętać przy zakupie. Jeżeli naprawdę nie potrzebujecie 4x4, lepiej sobie odpuścić.
Jakość wykonania tego modelu stoi na przeciętnym poziomie, a dość często szwankuje już elektryka. Ogólnie jednak jest to model trwały i bardzo tani w eksploatacji. Zwłaszcza w połączeniu z silnikiem 1.9 TDI 100 KM. Jeżeli preferujecie benzynę, nie macie się czego obawiać. Do wyboru macie mocne 1.8 Turbo (150 KM) lub pancerne 2.0 8V (115 KM). Ten drugi motor szczególnie nadaj się do zasilania gazem.
Octavia I w wersji 4x4 traci swoją największą zaletę, czyli duży bagażnik, za to kusi niską ceną zakupu i wyjątkowo niskimi kosztami serwisowania. Z założenia to najmniej terenowy ze wszystkich prezentowanych tu samochodów, za to najbardziej z aut nieuterenowionych. Dlatego znalazł się w tym zestawieniu. Jeżeli szukacie taniego auta 4x4 to Octavia powinna was zainteresować.
Subaru Forester I i II
Roczniki: 1997-2002-2008
Ceny: 7000 - 15 000 – 25 000 zł
Podaż na rynku: duża
Najlepsza wersja: wolnossące to pewniaki, ale można zdecydować się na 2-litrowe turbo
Wraz z modelem Outback, Forester zapoczątkował segment uterenowionych kombi i choć dziś przeobraził się w pełnowartościowego SUV-a, to nadal ma wiernych zwolenników. Osoby, które kupiły Forestera raz, zwykle nie chcą się rozstawać z tym modelem. W całej jego 20-letniej historii samochód zaliczył tylko jedną, poważną wpadkę wraz z debiutem silnika Diesla. Jednak to nie dotyczy pierwszej i drugiej generacji.
Wyjątkowo opisujemy dwie generacje, ponieważ uwagi eksploatacyjne odnośnie nich są niemal identyczne, a ceny Forestera II spadły już poniżej poziomu 20 tys. zł.
Auto typu kombi z nieproporcjonalnie wysokim dachem oferuje przestrzeń jaką możecie dostać w dużym kompakcie lub małym aucie klasy średniej. Patrząc na wielkość modelu, może konkurować na przykład z Alfą Romeo Crosswagon. Jedyne czego mu brakuje to silnika wysokoprężnego.
Forester ma stały napęd na cztery koła, którego konstrukcja jest uzależniona od wersji silnikowej. Jeżeli pod maską pracuje najsłabszy motor 2.0 boxer, to w układzie przeniesienia mamy manualną skrzynię biegów z centralnym mechanizmem różnicowym i reduktor o niewielkim przełożeniu. Jeżeli motor jest turbodoładowany i sparowany z manualem, to reduktora nie będzie, a w konfiguracji z automatem zamiast centralnego dyferencjału jest sprzęgło wielopłytkowe.
Wybór silnika powinien być rozważny w drugiej generacji, gdzie montowano wadliwą jednostkę 2.5 Turbo. Jest to dość rzadko spotykana wersja. Lepszym rozwiązaniem jest odmiana wolnossąca (USA) lub 2.0 Turbo. Jeżeli nie potrzebujecie dużej mocy, a zależy wam na stosunkowo niskim spalaniu to polecamy 2.0 bez doładowania o mocy 125 KM z reduktorem. W pierwszej generacji auta każdy silnik jest godny polecenia, choć wiele z nich bierze olej.
Wersja z reduktorem najlepiej spisze się w terenie, gdzie Forester okazuje się bardzo wydajnym pojazdem. Oczywiście nie należy przesadzać z wielkością muld, bo dość długie zwisy szybko zostaną poddane negatywnej weryfikacji. Dobrze zestrojony układ napędowy i świetne wyważenie Forestera czynią z niego najlepszy samochód na drogi szutrowe i ośnieżone.
Niestety jak przystało na modele tej marki, Forester nie jest tani w eksploatacji. Owszem, jest bardzo niezawodny, ale wymaga dość kosztownego serwisu i w starych egzemplarzach częstych ingerencji w jednostkę napędową, m. in. uszczelnienie, regulacja zaworów, wymiana pierścieni i uszczelniaczy zaworowych. W autach z początku produkcji często montowano instalacje gazowe. Z jednej strony działa to dobrze, z drugiej należy pamiętać o regulacji zaworów.
Na szczęście zawieszenie i napęd na cztery koła są trwałe, także elektryka nie wymaga częstych interwencji. Trzeba tylko uważać na samopoziomujące, tylne amortyzatory. Najlepiej kupić auto po ich wymianie. Części zamienne są łatwo dostępne, a z naprawą nie trzeba jeździć do wyspecjalizowanych serwisów, choć warto.
Niestety egzemplarze pierwszej generacji bardzo często są skorodowane, dlatego należy je traktować jak woły robocze, albo jako youngtimery - zależnie od stanu technicznego. Druga generacja to pełnowartościowe cross kombi, które pomimo marnie wyglądającego wnętrza nadal cieszą oko na postoju i ducha podczas jazdy.
Subaru Justy G3X / Suzuki Ignis 4x4
Roczniki: 2000-2008
Ceny: 8000 - 16 000 zł
Podaż na rynku: Subaru mała, Suzuki przeciętna
Najlepsza wersja: tylko benzynowe mają napęd 4x4, a wybór nie ma znaczenia
Subaru miało kilka interpretacji modelu Justy w swojej historii, w tym bliźniacze z marką Suzuki. Po Justy będącym Swiftem, zaprezentowano model G3X Justy, stanowiący kopię Suzuki Ignisa.
To niewielki, miejski samochodzik, który z powodzeniem można określać mianem crossovera. Autko jest swoistą mieszanką auta osobowego i terenowego. W Subaru oraz benzynowych odmianach Suzuki Ignis, ma napęd na cztery koła ze sprzęgłem wiskotycznym oraz sztywny most z tyłu. Reszta nie ma nic wspólnego z jazdą terenową. Możliwości podróżowania po bezdrożach ograniczają głównie nieduże, wąskie koła.
Kabina jest wyższa niż w innych autach segmentu B, ale niezbyt przestronna. Siedzi się w niej w pozycji wyprostowanej. Za kanapą mamy skromny bagażnik o pojemności 236 litrów. Czy samochód ma jakikolwiek sens? W zasadzie tylko wtedy, gdy naprawdę potrzebujemy napędu na cztery koła i nieco wyższego prześwitu, bo pod każdym względem przegrywa z Suzuki Swiftem. Wato jeszcze zaznaczyć, że była wersja 3-drzwiowa, wyglądająca inaczej, dostępna jako hot hatch.
W eksploatacji to prosty i tani samochód, który naprawi każdy mechanik. Z dostępnością części nie ma problemu, benzynowe silniki 1.3 i 1.5 nie są ani żwawe, ani ekonomiczne, za to niezniszczalne. Dlatego polecamy od razu zamontować instalację gazową. Zwłaszcza, że pod podłogą bagażnika mamy skromne wgłębienie na dojazdowe koło zapasowe.
Wielką zaletą tego modelu jest jego trwała, dość toporna mechanika oraz niskie koszty eksploatacji i duża liczba niewyeksploatowanych samochodów ze stosunkowo niskim przebiegiem. Od razu zaznaczamy, że Subaru od Suzuki nie różni się niczym poza oznaczeniami. To alternatywa dla Fiata Pandy 4x4.
Subaru Outback II
Roczniki: 2000-2004
Ceny: 12 000 – 18 000 zł
Podaż na rynku: mała
Najlepsza wersja: 3.0 B6
Znany również jako Subaru Legacy Outback, jest dla Legacy dokładnie tym, czym Audi A6 Allroad dla zwykłego A6. To tak naprawdę pierwsze, współczesne, uterenowione kombi (dostępny również sedan), choć gdyby tak sięgnąć pamięcią dalej, to ojcem wszystkich takich modeli jest Subaru Leone.
Pierwsza generacja to już klasyk, albo jeżdżący złom. Natomiast druga, która zadebiutowała w 2000 roku jest jeszcze całkiem ciekawym modelem. To samochód większy i nieco mniej dzielny terenowo od Forestera. Legacy też ma napęd na cztery koła, ale nie nadaje się na bezdroża. Outback pomimo 20-centymetrowego prześwitu w zasadzie też. Dlaczego? Ponieważ możliwości ogranicza duży rozstaw osi (2649 mm) i długie zwisy.
Auto jest przestronne i lepiej jeździ po drogach utwardzonych niż bezdrożach, a najlepiej na szutrze i śniegu. Natomiast co do funkcji może być alternatywą na przykład dla Škody Octavii Combi 4x4.
Uwagi eksploatacyjne są podobne jak w przypadku Forestera pierwszej generacji. Również tu 2-litrowa benzyna była dostępna z reduktorem, ale niestety trochę brakuje jej mocy – tylko 125 KM. Dobrym rozwiązaniem będzie zakup wersji 3-litrowej z sześcioma cylindrami i mocą 209 KM. Świetnie brzmi i zapewnia dobre osiągi. Niestety potrzebuje sporo paliwa, ale ma szansę na stanie się klasykiem.
Ze względu na niższą niż Forester popularność, trudniej o dobry serwis do tego modelu. Technicznie bazuje na Legacy, ale niektóre elementy nie będą pasowały. Wybór na rynku jest niewielki i auto polecamy głównie miłośnikom japońskiej motoryzacji.
Volvo V70 CX70 II
Roczniki: 2000-2007
Ceny: 13 000 – 50 000 zł
Podaż na rynku: spora
Najlepsza wersja: Diesel 2.4 z manualną skrzynią biegów
Samochód dość specyficzny, bo duża rozpiętość roczników daje równie dużą rozpiętość cen. Można kupić egzemplarz za kilkanaście tysięcy złotych i za 40 tys. Dużo zależy od rocznika i stanu technicznego. Jedno jest pewne – kupujemy niesamowicie wszechstronny wóz.
Auto może się podobać z kilku powodów. Kabina jest przestronna, dobrze wykonana, dobrze wyposażona i funkcjonalna. Bagażnik może nie jest największy na świecie – 485 litrów – ale za to ma świetny kształt z opadającą pionowo klapą. Technicznie samochód przygotowano do jazdy w terenie podnosząc prześwit do 20 cm i dając seryjny napęd 4x4 ze sprzęgłem Haldex. W terenie na pochwałę zasługuje praca układu jezdnego, na szosie model oferuje wysoki komfort podróżowania. Wady? Przeciętna jakość prowadzenia po drogach utwardzonych, przez miękkie, bujające się zawieszenie.
W terenie nie należy się spodziewać cudów, ale układ napędowy jest sprawny, a prześwit na tyle wysoki, że bez obaw można jeździć nie tylko nieutwardzonymi drogami. Przód obudowany nielakierowanym tworzywem sztucznym jest dobrze chroniony przed porysowaniem w krzakach.
Niestety z punktu widzenia użytkownika kilkuletniego auta wad jest więcej. Skrzynie automatyczne nie należą do trwałych, w przeciwieństwie do silników – zarówno benzynowych jak i Diesla. Szczególnie te drugie o pojemności 2,4 litra zasługują na pochwały. 163 lub 185 KM wystarczy do sprawnego rozpędzania i nie potrzebują dużo paliwa. Dla amatorów lepszych osiągów przygotowano doładowane benzyniaki 2.4 T (200 KM) i 2.5 T (210 KM).
Części typowo eksploatacyjne nie są drogie, bo często zamienne z modelami S60, V70 i S80. Natomiast niektóre naprawy kosztują bardzo dużo. Szczególnie dotyczy to automatycznej przekładni. Niestety znalezienie auta z manualem nie będzie łatwe. Dobrze, że model ten nie koroduje i ma ogólnie bardzo wysoką trwałość. Poza tym, bardzo powoli traci na wartości, zwłaszcza zadbane egzemplarze. Można auto kupić i sprzedać za te same pieniądze.