Najrzadszy Saleen S7 w wersji LM trafił na aukcję. Ma wyposażenie, którego się nie spodziewasz

Gdyby poprosić przypadkowego przechodnia o wymienienie jednym tchem producentów superaut, Saleen raczej nie znalazłby się wśród nich. Co wcale nie oznacza, że nie jest wart uwagi. Najrzadszy model S7 LM trafił właśnie na aukcję Bonhams, a przewidywana kwota transakcji nie będzie okazyjna.

Saleen S7 LM szuka nowego domu
Saleen S7 LM szuka nowego domu
Źródło zdjęć: © fot. Bonhams
Filip Buliński

08.04.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Saleen zaczynał skromnie od przerabiania Mustangów na jeszcze bardziej ryczące i szybsze na prostej auta, aż w 2000 r. postanowił sam spróbować swoich sił w budowie superaut. I jak na debiut wyszło całkiem nieźle. Rozwiercony do 7 litrów silnik Forda generował 550, a po zamontowaniu 2 turbosprężarek – nawet 750 KM. Samochód doczekał się wyścigowej specyfikacji, która startowała w zawodach w różnych zakątkach świata. W tym także w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, gdzie w 2010 r., Saleen S7R wygrał swoją klasę.

W międzyczasie produkcja drogowych aut została zakończona, jednak Saleen chciał w jakiś sposób uczcić wspomniany sukces. I tak w 2017 r. rozpoczęto produkcję Saleena S7 LM – dopisek miał się rzecz jasna odnosić do torowego zwycięstwa.

Saleen S7 LM
Saleen S7 LM© fot. Bonhams

Wspomniane V8 doczekało się więc gruntownych modyfikacji – zmieniono układ dolotowy, zastosowano kute tłoki czy usprawniono działanie turbosprężarek. Ostatecznie, w zależności od zastosowanego paliwa, jednostka wypluwała od 1000 do 1300 KM, które wprawiały w ruch tylne koła za pośrednictwem 6-biegowej, manualnej skrzyni biegów. Takie wartości zaowocowały przyspieszeniem do setki w czasie mniejszym niż 2,5 sekundy i prędkości maksymalnej przekraczającej 400 km/h.

Jak przystało na pożegnalną wersję, produkcja była mocno ograniczona. Powstało zaledwie 7 egzemplarzy, a jeden z nich trafił właśnie na aukcję Bonhams. Samochód rozpoczął co prawda żywot w 2007 r. jako zwykłe S7, ale w 2018 r. został przebudowany na LM, zyskując numer seryjny LM-003.

Saleen S7 LM
Saleen S7 LM© fot. Bonhams

Auto jest praktycznie w dziewiczym stanie, bo przebieg na zegarach wskazuje zaledwie 300 mil (ok. 480 km). Poza lepszym układem napędowym LM ma także poprawioną aerodynamikę, 6-tłoczkowe zaciski hamulcowe, kute felgi mocowane centralną śrubą, a z tyłu zagościł słusznych rozmiarów spojler. Wydaje się, że to surowa do bólu wyścigówka. Nic bardziej mylnego.

Co prawda znajdziemy tu kubełkowe fotele, 4-punktowe pasy bezpieczeństwa czy kierownicę Sparco, ale wszystko obszyte jest skórą i alcantarą. Na pokładzie znalazła się także klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby, bezkluczykowy dostęp, nawigacja, system multimedialny z radiem i Bluetoothem czy nawet kamera cofania. Z drugiej strony, przy tak długim tyle, może się przydać.

Jeśli nabraliście ochoty nabyć naprawdę oryginalny supersamochód, którym wyróżnicie się na tle europejskich modeli, szykujcie się na spory wydatek. Przewidywana kwota oscyluje między 1-1,3 mln USD (ok. 3,9-5 mln zł). Cena wydaje się spora, ale bardzo prawdopodobna do osiągnięcia — niedawno sprzedany na innej aukcji S7 LM, został wylicytowany za 1,2 mln USD.

Komentarze (0)