Uważaj na auto z prawej. Będzie mandat, choć masz pierwszeństwo
Na skrzyżowaniach i przed przejściem dla pieszych wyprzedzać nie wolno. Czy jednak kierowca jadący lewym pasem wyprzedza samochód, który wjeżdża na prawy pas jezdni w tym samym kierunku? Okazuje się, że w takiej sytuacji można dostać mandat w wysokości 1500 zł. Ale nie zawsze się go otrzyma.
26.09.2022 | aktual.: 21.11.2024 11:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ulica o dwóch pasach w jednym kierunku zwykle jest bezpieczniejsza od takiej, która ma tylko jeden pas. Przed kierowcami taka trasa stawia jednak nowe wyzwania, a jednym z nich jest uniknięcie niezamierzonego wyprzedzenia w miejscach, gdzie jest to zabronione. O tym, że przed przejściami dla pieszych należy zwracać uwagę na prędkość pojazdu znajdującego się na sąsiednim pasie, a jeśli on zwalnia, należy również zmniejszyć prędkość, wie już coraz więcej kierowców. Niektórzy opłacają tę naukę mandatem. To jednak nie wyczerpuje repertuaru sytuacji, w których możemy być ukarani za zupełnie nieplanowane wyprzedzanie.
Wyobraźmy sobie prostą sytuację. Na dwupasmowej drodze z pierwszeństwem przejazdu lewym pasem jedzie pojazd. Na skrzyżowaniu bez sygnalizacji po prawej stronie czeka inny kierowca, który chce wjechać na tę drogę i decyduje się na to właśnie wtedy, gdy pierwszy pojazd wjeżdża na skrzyżowanie. Czy w takiej sytuacji mamy do czynienia z wyprzedzaniem? Czy można za to dostać mandat? Odpowiedź nie jest taka prosta i zależy od tego, co jest za skrzyżowaniem.
– Pod względem formalnym taka sytuacja jest wyprzedzaniem, ponieważ Prawo o ruchu drogowym definiuje wyprzedzanie po prostu jako "przejeżdżanie obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku". Art. 24 ust. 9 mówi jednak, że dopuszcza się wyprzedzanie na skrzyżowaniu pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia. Choć więc formalnie dochodzi do wyprzedzania, kierowca nie zostanie ukarany. Od tej sytuacji jest jednak wyjątek – mówi Autokult.pl sierż. sztab. Damian Sokołowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
– Jeżeli za skrzyżowaniem wydzielone jest przejście dla pieszych, na którym ruch nie jest regulowany, kierowca ma obowiązek zachować szczególną ostrożność i zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić pieszych na niebezpieczeństwo. Przed przejściami i na nich nie wolno też wyprzedzać czy omijać pojazdu, który zatrzymał się, by przepuścić pieszych. Jeśli więc za skrzyżowaniem jest przejście, kierowca jadący drogą z pierwszeństwem przejazdu może otrzymać mandat za wyprzedzenie pojazdu, który wjeżdża na tę drogę z ulicy podporządkowanej – dodaje Damian Sokołowski.
By uniknąć takiej sytuacji, na widok pojazdu, którego kierowca próbuje wjechać na ulicę z pierwszeństwem, musimy być gotowi na hamowanie. Jeśli za skrzyżowaniem jest przejście dla pieszych, najlepiej zawczasu zwolnić i przygotować się na każdą okoliczność. Co grozi kierowcy, który nie zachowa ostrożności? Obecny taryfikator mandatów za wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych, na nim czy też omijanie pojazdu, który zatrzymał się, by ustąpić pieszym, przewiduje 1500 zł mandatu i 15 punktów karnych. Warto pamiętać, że te wykroczenia podlegają recydywie. Kierowca, który w ciągu dwóch lat ponownie zostanie przyłapany na takim samym złamaniu przepisów, zapłaci już 3000 zł.