Na tegorocznych aukcjach w Monterey sprzedano samochody za łącznie 390 mln dolarów
Łączna suma jest gigantyczna, ale, co ciekawe, nie tak duża jak rok temu. Dlaczego?
26.08.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W ubiegłym roku sprzedaż samochodów na licytacjach podczas Monterey Car Week dała sumę 402,6 mln dolarów. Sęk w tym, że w 2014 miała miejsce sprzedaż rekordowo drogiego Ferrari 250 GTO. Młotek uderzył wtedy gdy licytujący dobrnął do wartości 38 mln dolarów.
W tym roku rekord nie był aż tak powalający, ale i tak sięgnął astronomicznej kwoty. Za 17,6 mln dolarów zostało sprzedane Ferrari 250 LM z 1964 roku. Na drugim miejscu uplasowało się 250 GT California SWB Spyder. Jego cena wyniosła 16,8 mln dolarów. Rekordowy wóz należał do Pinnacle Portfolio, o którym mogliście przeczytać w naszym cyklu poprzedzającym licytację.
Największe emocje budzą oczywiście samochody, których ceny liczone są w milionach, dlatego o nich się pisze najwięcej. Co za tym idzie, mogłoby się wydawać, że to one stanowią większość na licytacjach w Monterey. Tymczasem średnia wartość sprzedanych samochodów wyniosła w tym roku 497 557 dolarów.
Warto dodać, że aukcje w Monterey to nie tylko ogromne wydane kwoty, ale także wielkie sumy zarobione przez dom aukcyjny. W przypadku RM Sotheby's i sprzedaży Pinnacle Portfolio ta stawka ustalona była na 10 procent. Zdarza się, że ten ułamek sięga nawet blisko 1/5 ceny pojazdu.