Myślał, że policjant zapomniał o punktach. Prawda wyszła na jaw podczas kontroli
Kierowco, umiesz liczyć? Licz na siebie i sam pilnuj swoich punktów karnych. O tym, że informacje z aplikacji mObywatel pozostawiają wiele do życzenia, przekonał się nasz czytelnik.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
– Zostałem zatrzymany do kontroli trzeźwości. Policjant zapytał mnie, czy mam punkty karne. W aplikacji mObywatel mam puste konto, choć prawie rok temu dostałem mandat i sporo punktów – wyjaśnia czytelnik, który skontaktował się z nami w sprawie ważności punktów karnych.
– Policjant machnął ręką i sprawdził punkty w swojej bazie. Tam wszystko się zgadzało. Sam potwierdził, że nie można wierzyć ogólnodostępnym źródłom. Po co więc promować rozwiązanie, które nie działa? Przez pewien czas myślałem, że mi się "upiekło" i przy okazji mandatu policjant zapomniał o punktach – mówi kierowca.
Niektórzy właściciele czterech kółek wskazują, że na aktualizację punktów musieli czekać nawet pół roku. To wina sposobu zbierania punktów i przekazywania ich do Centralnej Ewidencji Kierowców. Same władze informują, że "baza danych jest aktualizowana na podstawie danych przekazywanych z ewidencji, którą prowadzi Policja, dlatego wyświetlona informacja może się zmienić". Zalecane jest sprawdzenie stanu punktów następnego dnia, ale jak widać z tym jest problem.
Z problematycznego zagadnienia zdaje sobie sprawę Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Maciej Wąsik, sekretarz stanu w MSWiA, informował w korespondencji z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, że "resort cyfryzacji, w ramach CEK, przygotowuje nową ewidencję punktową, która zastąpi ewidencję prowadzoną przez Policję".
Nowa ewidencja punktowa będzie w przyszłości administrowana przez ministra właściwego do spraw informatyzacji w ramach Centralnej Ewidencji Kierowców (CEK), która funkcjonuje w systemie informatycznym CEPiK 2.0. (…). Rozwiązanie to ma obsługiwać infrastruktura informatyczna obecnie przygotowywana przez resort cyfryzacji. Całość tej struktury w przyszłości będzie tworzyć zupełnie nowy system nadzoru nad kierującymi pojazdami.
Dodatkowe zamieszanie wprowadza fakt, że dzięki nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami wszystkie punkty są kasowane po roku od opłacenia mandatu – nawet te, które wcześniej były przyznane na okres 24 miesięcy.
– Zgodnie z nowym rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ewidencji kierujących pojazdami naruszającymi przepisy ruchu, wszystkie punkty karne, bez względu na datę popełnienia wykroczenia, będą usunięte po roku – powiedziała autokult.pl Monika Niżniak, rzeczniczka prasowa Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Co ciekawe, w aplikacji mObywatel dalej znajdują się informacje o dwóch różnych okresach kasowania punktów karnych.
