Mniej niż 6 zł za paliwo. Eksperci podali datę
Ceny paliw na polskich stacjach w ubiegłym tygodni zauważalnie spadły. Jak twierdzą analitycy serwisu e-petrol.pl, zejście poniżej granicy 6 zł jest całkiem realne. To zaskakująca prognoza, która nie współgra ze wzrostami na rynkach ropy.
15.09.2023 | aktual.: 15.09.2023 13:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ceny na rynkach ropy naftowej biją tegoroczne rekordy. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, notowania na giełdzie w Londynie w piątkowy poranek przekroczyły 94,5 dolara za baryłkę. Co zaskakujące, hurtowe ceny paliw w Polsce prezentują odwrotny trend.
Tempo obniżek w hurcie przekłada się na dynamiczne spadki cen na stacjach. Jak wynika z prognoz e-petrol.pl na najbliższy tydzień, zejście poniżej granicy 6 zł za litr jest całkiem możliwe. Prognoza dla oleju napędowego na dni 18 - 24 września waha się bowiem w granicach 5,99 - 6,15 zł.
Spadków można spodziewać się także w przypadku benzyny. Bezołowiowa 95, jeszcze w środę wyceniana na 6,39 zł powinna kosztować od 6,11 do 6,29 zł za litr. Za benzynę 98 kosztującą niedawno 6,99 zł zapłacimy natomiast od 6,77 do 6,92 zł. Zwyżki notuje za to gaz LPG prognozowany na 2,91 - 3,00 zł, a wyceniany obecnie na 2,89 zł za litr.
Powyższe informacje z pewnością ucieszą kierowców zmęczonych ciągłą drożyzną na stacjach. Pozostaje jednak zadać sobie pytanie, dlaczego hurtowe ceny paliw notują tak gwałtowne spadki akurat teraz?
Przedstawiciele Orlen w rozmowie z money.pl podkreślili, że spółka nie jest jedynym podmiotem działającym na rynku paliw w Polsce i że "istotny wpływ na sytuację na rynku paliwowym w Polsce mają działania innych przedsiębiorców". Koncern przyznaje jednak, że "dba o to, aby oferta na stacjach koncernu była możliwie najatrakcyjniejsza, również pod względem cenowym".