Milan Abarth - niespodziewany debiut nowego supersamochodu

Kilka dni temu nieoczekiwanie zadebiutował nowy model na scenie ekstremalnych supersamochodów. Mowa o pojeździe nazwanym Milan Abarth. Jest to kreacja syna słynnego Karla Abartha - Raphaela.

Milan Abarth - niespodziewany debiut nowego supersamochodu
Arkadiusz Gabrysiak

26.11.2012 | aktual.: 07.10.2022 21:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kilka dni temu nieoczekiwanie zadebiutował nowy model na scenie ekstremalnych supersamochodów. Mowa o pojeździe nazwanym Milan Abarth. Jest to kreacja syna słynnego Karla Abartha - Raphaela.

Oczywiście pojazd jest niezależną konstrukcją i nie powstał pod patronatem Fiata. Możemy więc przypuszczać, że jest to w pełni austriacki projekt. Widoczne na pierwszych zdjęciach auto jest jeszcze prototypem, jednak finalna wersja, która pojawi się w lutym 2013 roku, nie powinna zbytnio różnić się od konceptu.

Milan Abarth jest ekstremalnym samochodem sportowym, który będzie szalenie rzadki, gdyż austriacka rodzina planuje wyprodukować jedynie 7 egzemplarzy z homologacją drogową. Kolejne 7 egzemplarzy przyjmie oznaczenie Milan Abarth SS - samochody te będą przeznaczone na tor. Każdy z nich będzie inny, ponieważ finalny klient będzie mógł dostosować pojazd do własnych potrzeb. Ceny mają rozpoczynać się od pułapu 300 000 euro.

Obraz

Samochód będzie bardzo lekki - jego masa ma oscylować w granicach 900-1100 kg, a silnik w zależności od wybranej opcji rozwinie od 600 do 1700 KM! Dzięki lekkiej konstrukcji, spartańskiemu wnętrzu i aerodynamicznej sylwetce Milan Abarth ma osiągać pierwsze 100 km/h w mniej niż 3 s. Niestety, zbyt wiele na temat samego samochodu i źródła napędu jeszcze nie wiemy, a więc z niecierpliwością czekamy na oficjalną prezentację.

[aktualizacja 17 grudnia]

Milan Abarth i jego debiut na krótkim klipie wideo.

MILAN ABARTH.wmv

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/5]

Źródło: GT Spirit

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)