Mercedes ze znaczkiem Hondy - absurd policji w Chinach
Raz na jakiś czas w sieci pojawiają się informacje na temat policyjnych radiowozów. Niektóre z nich są szybkie, inne drogie, a jeszcze inne świetnie sprawują się w terenie. Jednak do tej pory nie pisaliśmy jeszcze o chińskich radiowozach, które jak się okazuje, są zabawnym tematem.
10.07.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Raz na jakiś czas w sieci pojawiają się informacje na temat policyjnych radiowozów. Niektóre z nich są szybkie, inne drogie, a jeszcze inne świetnie sprawują się w terenie. Jednak do tej pory nie pisaliśmy jeszcze o chińskich radiowozach, które jak się okazuje, są zabawnym tematem.
Wszyscy doskonale wiedzą, że w Chinach społeczeństwo nie ma zbyt wiele do powiedzenia, twarde rządy sprawowane są przez władzę, która nie zawsze jest szczera wobec mieszkańców kraju. Tak jest nawet w przypadku radiowozów policyjnych.
Samochód na powyższym zdjęciu, na pierwszy rzut oka przypomina podróbkę Mercedesa ML. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bowiem Chiny słyną z podróbek. Po chwili jednak okazuje się, że to "oryginalny" ML, do którego ktoś przykleił znaczek Hondy.
Według Car News China, to absurdalne auto jest naprawdę radiowozem chińskiej policji. Po co więc policjanci przykleili znaczek Hondy na Mercedesa? Nowy Mercedes ML350 kosztuje w Chinach 900 000 juanów, podczas gdy Honda CR-V zaledwie 200 000 juanów, spora różnica.
Zdaniem CNC, policjanci zrobili to, by oszukać podatników udając, że nie wydają publicznych pieniędzy na luksusowe radiowozy. Taki absurd możliwy jest tylko w chińskiej policji. Czy naprawdę tak trudno odróżnić oba auta?
Źródło: Autoblog