Mercedes Sprinter z nowym układem 4x4. Podobny jest w "osobówkach"
Mercedes Sprinter coraz bardziej upodabnia się do samochodu osobowego – ale w tym wypadku to dobra zmiana. Nowy układ napędowy ma lepiej radzić sobie na bezdrożach, choć to propozycja dla bardzo specyficznych branż.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To tak naprawdę ewolucja oferty, ale nie zmienia to faktu, że podąża ona w ciekawym kierunku. Dotychczas Mercedes Sprinter był oferowany z silnikiem Diesla OM 654 – czyli znanym chociażby z osobowej Klasy C – tylko w wydaniu "blaszaka" z napędem na tylną oś. Teraz ta jednostka, wyróżniająca się kulturą pracy, trafi do samochodów z (nowym) napędem na 4 koła.
To oznacza, że Sprintera 4x4 będzie można zamówić w czterech różnych wersjach mocy – 114, 150, 170 i 190 KM (w tym wydaniu ma nawet 450 Nm). Silnik ma podwójne turbiny, aluminiowy blok i stalowe tłoki, a ściany cylindrów pokryte są warstwą nazwaną Nanoslide, która ma zmniejszać opory pracy. Pojawiła się też nowa, 9-biegowa przekładnia automatyczna, ale 6-biegowy "manual" pozostał w ofercie.
W poprzednim wydaniu system 4x4 faworyzował tylną oś, przekazując na nią 65 proc. mocy. Teraz w niewymagających warunkach napędzany będzie również tył, ale w razie potrzeby cała moc może zostać też dostarczona na przednią oś. Cofanie na ubłoconym zboczu toru motocrossowego wcześniej nie było możliwe – teraz to tylko kwestia wciśnięcia pedału gazu. Producent podaje tylko zakresy najważniejszych właściwości terenowych. Kąt natarcia to 26-27 stopni, zejścia to 13-23 stopnie, a rampowy: 18-22 stopnie.
Sam producent zauważa jednak, że Sprinter 4x4 trafi do bardzo specyficznych grup klientów, np. dużych firm energetycznych pracujących w wymagających warunkach. Zamówienia na Sprintera można już składać u dealerów.