McLaren mówi "tak" dla hybryd i "nie" dla SUV‑ów
Obecnie w motoryzacji panują 2 trendy – elektryfikacja gamy modelowej oraz nadawanie terenowo-sportowych cech większości segmentów. O ile poddawanie się modzie dużym koncernom jest zrozumiałe, o tyle czasem może dziwić projektowanie SUV-ów przez najbardziej ekskluzywne marki sportowe. McLaren mówi jednemu stanowczo nie, a drugiemu częściowo tak.
06.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W rozmowie z portalem Car And Driver prezes McLarena Mike Flewitt powiedział, że nie dopuszcza myśli, by producent z Woking miał wypuścić SUV-a. Głównym powodem są zbyt wysokie koszty - sięgające nawet 1 mld dol. - potrzebne na zaprojektowanie od zera nowej płyty podłogowej. W końcu dotychczasowe platformy z centralnie umieszczonym silnikiem kompletnie się do tego nie nadają.
Inaczej natomiast McLaren podchodzi do hybrydyzacji swoich aut. Mike Flewitt powiedział, że w ciągu najbliższych 3-4 lat cała gama modelowa będzie wyposażona w hybrydowy układ napędowy. Wynika to nie tylko z chęci uzyskania jak najlepszych parametrów i osiągów, ale także coraz bardziej rygorystycznych wymogów dotyczących emisji spalin.
Już wiosną przyszłego roku ma zostać przedstawiona nowa platforma oraz hybrydowy zespół napędowy, które posłużą za bazę do nowego hiperauta z Woking. Pojazd ma zostać zaprezentowany pod koniec 2020 roku, a do sprzedaży trafić za niecałe 2 lata. Dzięki połączeniu elektrycznego i spalinowego silnika nowy McLaren ma przyspieszać od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,3 sekundy.
Prezes McLarena uspokoił także, że mimo dodatkowego silnika elektrycznego oraz akumulatorów, samochód będzie ok. 30 kg cięższy niż dotychczasowe modele napędzane wyłącznie jednostką spalinową. Flewitt oznajmił, że będziemy mieli do czynienia z hybrydą plug-in zdolną przejechać na prądzie między 24 a 32 km. Mała liczba dodatkowych kilogramów wynika także z możliwości zastosowania zupełnie nowego silnika V6. Nie oznacza to jednak, że dotychczasowe V8 zostanie wycofane, ale prawdopodobnie będzie zarezerwowane dla modeli wyższych rangą.
Zapytany przez portal Car And Driver o samochód w pełni elektryczny Mike Flewitt powiedział, że marka miała niedawno w planach wypuszczenie takiego auta, jednak dotychczasowe badania nad akumulatorami litowo-jonowymi nie pozwoliły uzyskać oczekiwanych osiągów. Być może baterie półprzewodnikowe rozwiążą problem, ale pojawienie się bezemisyjnego McLarena może być kwestią kilku, a nawet kilkunastu lat.