McLaren 765LT doczekał się wersji Spider. To ostateczne superauto bez dachu
Kabriolety nie wychodzą już w ostrzejszym smaku niż ten. McLaren 765LT Spider dysponuje mocą 765 KM, torowym ekwipunkiem i ekstremalnie rozbudowaną aerodynamiką. Wszystko po to, by pokazać całej konkurencji, również tej z dachem nad głową kierowcy, gdzie jej miejsce.
28.07.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Debiut tego modelu był tylko kwestią czasu. Szósty ze "współczesnych" Long Taili powtarza schemat znany z poprzedników, to znaczy:
- Weź drogowy model u schyłku jego rynkowej kariery i zrób jego wersję ostateczną.
- Poczekaj rok i zrób to samo, tylko w wersji bez dachu.
Tak było z 675LT, następnie 600LT, tak więc jest teraz i z 765LT.
Wszystkie z wymienionych swoją nazwą i kształtem z charakterystycznie przedłużonym tyłem nawiązują do McLarena F1 GTR "Longtail" sprzed ćwierć wieku. Kuracja zmiany 720S w 765LT obejmuje gruntowne przeprojektowanie całego nadwozia, czego efektem są ekstremalne rozwiązania aerodynamiczne i cztery końcówki układu wydechowego wyprowadzone w oryginalnym miejscu, choć to akurat niektórym kojarzy się z logo innej marki…
W środku utrzymano surowy, torowy klimat znany z zamkniętego 765LT, co akurat może dziwić w przypadku Spidera. Tu, mimo bulwarowego charakteru takiej wersji nadwozia, osoby w środku nie dostały żadnej taryfy ulgowej. Nie ma tu nawet dywaników, klimy i radia (dwa ostatnie można domówić z powrotem jako opcje), są za to lekkie fotele kubełkowe, cieńsze szyby i pokładowy system telemetrii.
Takie szczegóły składają się na wagę 1388 kg. To o 49 kg więcej od 765LT w wersji coupe (tyle dodał w okolicach zagłówków mechanizm składania dachu i kilka wzmocnień strukturalnych), ale nadal całe 80 kg mniej od 720S Spider. W połączeniu z czterolitrowym, podwójnie doładowanym V8 o parametrach podniesionych do poziomu 765 KM i 800 Nm daje to ekstremalne przeciążenia. O tych na wprost informują liczby przyspieszenia: 2,8 s do 100 km/h i 7,2 s do 200 km/h. Nieźle, jak na tylny napęd bez szpery.
Wszystko super, pozostaje tylko jeszcze jedno pytanie: po co komu taki ostry kabriolet? Odpowiedź brzmi: akurat w przypadku McLarena jakiś sens takiego modelu jest, bo ultra-sztywna rama z włókna węglowego Monocage po odcięciu dachu nie staje się nagle chybotliwa i nadal dobrze radzi sobie nawet na torze wyścigowym, o czym przekonałem się podczas testu McLarena 600LT Spider.
A po złożeniu dachu (co w przypadku tego modelu trwa tylko 11 sekund) jeszcze lepiej słychać ten potężny silnik, no i lepiej też skupia się na sobie całą uwagę przechodniów. Każdy typ klienta znajdzie coś dla siebie. Produkcja modelu ograniczona jest do tytułowych 765 sztuk, więc - tak czy inaczej - trzeba się spieszyć. Jak udało mi się dowiedzieć w salonie McLaren Warszawa, cena 765LT Spider na polskim rynku wynosi 2 033 370 zł brutto.