Używana Mazda Xedos 6 - typowe awarie i problemy
Luksusowe auta klasy premium to od dekad działka niemieckich koncernów motoryzacyjnych. BMW, Audi i Mercedes zrobią wszystko, żeby ich modele były jak najbardziej zaawansowane technologicznie, a co za tym idzie - bezkonkurencyjne. Wiele japońskich, francuskich czy włoskich firm sparzyło się, próbując stanąć w szranki z Niemcami. Czy tak samo było w przypadku Mazdy i projektu Xedos 6?
04.04.2013 | aktual.: 30.03.2023 10:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historia modelu
Po debiutach Lexusa, Acury i Infiniti przyszedł czas na projekt Mazdy, która obrała nietypową strategię. Zamiast instalować w autach segmentu D muskularne silniki, postawiła na motory o średniej mocy, dzięki czemu Xedos 6 miał odnieść sukces nie tylko w USA, ale też na Starym Kontynencie. Tak się jednak nie stało.
Sprzedaż nowego auta ruszyła w Europie i Japonii (Eunos 500) w 1992 roku, a plan podbicia amerykańskiego rynku niemal od razu spalił na panewce. Sprzedaż nowego modelu od początku nie szła tak, jak zakładano.
Mazda Xedos 6 poza trochę bogatszym wyposażeniem nie miała nic, co skłoniłoby potencjalnych klientów 626 do wydania większych pieniędzy na jej bardziej luksusową odmianę. W 1994 roku Japończycy przeprowadzili facelifting. Zmiany były kosmetyczne. Nawet po dłuższych oględzinach trudno dopatrzyć się widocznych różnic, może poza nieco przemodelowanymi lampami i nowym kołem kierownicy.
Z technicznych nowinek warto wspomnieć o dodanych opcjach wyposażenia standardowego - immobilizerze i poduszce powietrznej pasażera. Gwoździem do trumny Mazdy Xedos 6 były zmodyfikowane poliftingowe silniki, którym uciekło kilka koni mechanicznych. Ze względu na marginalną sprzedaż w 1999 roku ekskluzywna limuzyna segment D zakończyła swój żywot. Od początku produkcji sprzedano niewiele ponad 72 000 sztuk tego auta.
Silniki
- R4 1,6 (107-113 KM)
- V6 2,0 (140-144 KM)
Oferta silników jest skromna. Nie ma co liczyć na dobre osiągi, na szczęście spalanie jest w miarę rozsądne. Jeżeli zależy Wam na przyzwoitej dynamice, wybierzcie motor V6. Jednostka R4 rozpędza Mazdę Xedos 6 do 100 km/h w niecałe 12 s. Wersja 2-litrowa robi to w około 9,3 s. Ten słabszy silnik zużywa w ruchu miejskim niewiele ponad 8 l/100 km, mocniejszy o 2-3 l więcej. Spalanie nie jest więc zbyt wysokie, ale też znacznie nie odbiega od jednostek konkurencji z układem R4.
Odmiana V6 oprócz lepszych osiągów przekonuje do siebie rewelacyjnym dźwiękiem. Niestety, coraz częściej motory w Maździe trapią mniej lub bardziej poważne awarie. Wycieki oleju silnikowego spod pokrywy zaworów, usterki popychaczy zaworów czy wyeksploatowane pierścienie tłokowe to najpopularniejsze przypadłości jednostek w Xedos 6.
W mocniejszym silniku oprócz wymienionych wyżej usterek zdarzają się również uszkodzenia uszczelki pod głowicą, głowicy, czasami nawet pękają korbowody. Ze względu na wiek wymiany mogą wymagać także elementy układu zapłonowego, alternator oraz rozrusznik. Obydwie jednostki benzynowe mają też podwyższony apetyt na olej silnikowy, dlatego trzeba pamiętać o częstym sprawdzaniu jego poziomu.
Awaryjność
Nagrzewnica to kolejny najczęściej strajkujący element. W zawieszeniu wybijają się łączniki stabilizatorów i sworznie wahaczy, niekiedy wymiany mogą wymagać sprężyny i amortyzatory.
Przed zakupem warto sprawdzić szczelność układu chłodzenia, który może już przeciekać. Użytkownicy Mazdy Xedos 6 narzekają na szwankującą elektrykę. Niedomagania centralnego zamka, zacinające się elektrycznie otwierane szyby czy niedziałające ramiona wycieraczek to często spotykane drobne usterki tego modelu.
Naszym zdaniem
Wyposażenie, choć z pozoru bogate, miało kilka wyraźnych braków, takich jak system ESP czy komputer pokładowy. Także silniki były zbyt mało atrakcyjne, a jakość materiałów użytych do wykończenia wnętrza pozostawiała wiele do życzenia. Analizując to wszystko, można dojść do jednego wniosku: Mazda Xedos 6 to ekscentryczna limuzyna, adresowana do indywidualistów lub pasjonatów tej japońskiej marki.
Oczywiście ma też swoje zalety: twardo zestrojone nastawy zawieszenia sprzyjające szybkiej jeździe, rasowo brzmiący silnik V6, ciekawa stylizacja i dobre własności jezdne. Poza tym takie auto nieczęsto widuje się na polskich drogach, co czyni je oryginalnym. Ceny używanych egzemplarzy na portalach aukcyjnych wahają się od 2500 do ponad 8000 zł. Jedynym istotnym problemem dla osoby planującej kupić tę Mazdę jest kiepska dostępność tanich części zamiennych.