Mazda CX‑5 sama zahamuje przed przeszkodą [wideo]
Kiedy na początku XXI wieku Renault zdobywało 5 gwiazdek w testach Euro NCAP, wystarczyło, by auta miały mocną konstrukcję i poduszki powietrzne chroniące kolana kierowcy. Teraz w grę wchodzą zaawansowane systemy, w które obok Mercedesa, Audi czy Volvo inwestuje także Mazda.
14.02.2012 | aktual.: 07.10.2022 19:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kiedy na początku XXI wieku Renault zdobywało 5 gwiazdek w testach Euro NCAP, wystarczyło, by auta miały mocną konstrukcję i poduszki powietrzne chroniące kolana kierowcy. Teraz w grę wchodzą zaawansowane systemy, w które obok Mercedesa, Audi czy Volvo inwestuje także Mazda.
Japoński producent wprowadza właśnie na rynek model CX-5 i już wkrótce zostanie on przetestowany przez Euro NCAP oraz amerykańską organizację NHTSA. Kilka dodatkowych punktów za systemy bezpieczeństwa montowane w pojeździe Mazda uzyska dzięki nowemu rozwiązaniu, które nazywa się Smart City Break Support.
Specjalny laser umieszczony pod przednią szybą monitoruje przestrzeń przed pojazdem i jeśli kierowca nie zdąży wcisnąć hamulca, aktywuje go sam. System działa w zakresie prędkości od 4 do 30 km/h, a co za tym idzie - najlepiej sprawdza się zapewne w miejskich korkach. Rozwiązanie jest bardzo podobne do tego, które zaprezentowały wcześniej Mercedes czy Volvo.
Jednak Mazda pomyślała jeszcze o jednym. Jeśli stojąc w korku, w którym odstępy pomiędzy samochodami są niewielkie, jakiś kierowca pomyli pedały i zamiast wcisnąć hamulec, wciśnie gaz, a jak wiemy z Częstochowy, takie rzeczy naprawdę się zdarzają, wówczas jego auto nie przyspieszy. System działa więc także prewencyjnie - nie dodawaj gazu, bo pożegnasz się ze zniżkami ubezpieczeniowymi.
Z jednej strony takie systemy są bardzo pomocne, właśnie podczas jazdy w korkach, gdzie łatwo się zagapić i nie zauważyć, że samochód przed nami już stoi. Z drugiej strony jeżeli ten trend automatyzowania jazdy się utrzyma, za kilkadziesiąt lat nasze samochody będą tak proste w sterowaniu jak tramwaje.
Źródło: Carscoop