Mazda CX‑30 powoli wchodzi na polski rynek. Czekamy na cenę
Już niebawem, najprawdopodobniej w czerwcu, Mazda rozpocznie w Polsce sprzedaż swojego najnowszego SUV-a CX-30. Będzie to trzecia propozycja japońskiego producenta w tym segmencie, w którym już odnosi sukcesy.
21.05.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak na tak małego producenta, oferującego stosunkowo drogie auta, Mazda może się cieszyć dobrymi wynikami sprzedaży aut w Polsce, a w segmencie B-SUV, czyli tzw. miejskich crossoverów, jest nawet liderem. W tym roku, ten segment zdominowany wcześniej przez Renaulta Captura, należy obecnie do Mazdy CX-3. To najmniejszy z trzech SUV-ów tej marki.
Najnowszą propozycją jest CX-30, który będzie się plasował pomiędzy miejskim CX-3 a kompaktowym CX-5. Auto mierzy 4395 mm długości i zostało zbudowane na nowej płycie podłogowej, która posłużyła już wcześniej do budowy Mazdy 3, ale z rozstawem osi mniejszym o 7 cm. CX-30 jest o 15,5 cm krótszy od modelu CX-5 i o 6,5 cm od Trójki.
To, co najbardziej łączy nowego SUV-a z tradycyjnym kompaktem, to wnętrze, a w szczególności deska rozdzielcza, która jest praktycznie taka sama.
Auto ma być wyposażone w najnowsze silniki Mazdy z technologią Mild Hybrid – w gamie będą benzyniaki i diesle. Najciekawszą wersją silnikową ma być jednak Skyactiv-X, czyli silnik benzynowy o pewnych cechach wysokoprężnego.
Konkurenci? Można ich wymieniać dość długo, jednak do najważniejszych zaliczam oczywiście lidera tego segmentu, czyli Nissana Qashqaia, a także Peugeota 3008, który stylistyką i jakością wykonania wnętrza prezentuje ten sam poziom co Mazda. Jeśli chodzi o cenę, spodziewam się startu od ok. 100 tys. zł. I uważam, że CX-30 może być strzałem w dziesiątkę.