Używana Mazda 6 GH - typowe awarie i problemy
Segment aut klasy średniej jest tak bogaty, że potencjalnemu klientowi trudno zdecydować się na konkretny model. Wybór zależy tak naprawdę od jego wymagań i samopoczucia za kółkiem. Tylko propozycji z Japonii jest już kilka, jedna z nich to Mazda 6. Za co można ją polubić? Jakie ma wady? Ile kosztuje?
16.04.2012 | aktual.: 30.03.2023 10:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historia Mazdy 6 II generacji nie jest zbyt długa, bo auto jest jeszcze bardzo młode. Jego premiera odbyła się w 2007 roku podczas tragów motoryzacyjnych we Frankfurcie. Samochód skonstruowano na bazie płyty podłogowej GG, która została również zaadaptowana przez Forda jako CD3. Design jest utrzymany w języku stylizacyjnym zoom-zoom.
Mimo nowoczesnego wyglądu samochód prawie się nie starzeje, jednak Mazda miała na ten temat inne zdanie i w 2010 roku Japończycy zdecydowali się na przeprowadzenie faceliftingu. Zmiany są tak niewielkie, że trudno je nawet nazwać modernizacją. Gdzie należy ich szukać? Przede wszystkim na zewnątrz.
Nowe są atrapa chłodnicy i zderzak. Samochód produkowany jest w Japonii, Chinach, USA, a także w Kolumbii. Jego następca najprawdopodobniej będzie wyglądał bardzo podobnie do prototypu Takeri, czyli jeszcze bardziej dynamicznie i nowocześnie – data premiery nie jest jeszcze znana.
Silniki
- R4 1,8 (120 KM)
- R4 2,0 (147-155 KM)
- R4 2,5 (177 KM)
- V6 3,7 (276 KM) - wersja dostępna tylko w USA
Diesle z rodziny MZR-CD:
- R4 2,0 (140 KM)
- R4 2,2 (125, 129, 163, 180-185 KM)
W folderach prasowych Mazda zapewnia, że sportowy design modelu 6 idzie w parze ze sportowymi osiągami, co pozwolę sobie potraktować jako żart. Oczywiście dobre osiągi są, ale tylko w topowej wersji V6, która i tak nie jest oferowana w większości krajów.
Który silnik wybrać? W przypadku Mazdy 6 odpowiedź jest prosta. Jeśli jednostka benzynowa, to motor 2-litrowy, a jeżeli diesel, to najlepszym silnikiem będzie z 2,2 l.
Dlaczego nie warto inwestować w 6 z innymi źródłami napędu? Bo podstawowy silnik 1,8 l jest za słaby, 2,5 l ma sporo większy apetyt na paliwo, nie gwarantując przy tym dużo lepszych osiągów, więc po prostu się nie opłaca. Maniacy sportowej jazdy doceniliby osiągi silnika V6, ale raczej im się to nie uda, bo znalezienie takie wersji w Polsce jest prawie niemożliwe. Chyba że ktoś pokusi się o sprowadzenie tak skonfigurowanego auta z USA na własną rękę.
Odradzam też wybór 2-litrowego diesla. To szczególnie kapryśna konstrukcja znana jeszcze z poprzedniego modelu. Co jest z nią nie tak? Przede wszystkim przy większych przebiegach może dojść do zatkania się smoka olejowego, w wyniku czego konieczny będzie demontaż silnika i miski olejowej. Niestety, nie jest to tania naprawa. Spotykane są przypadki wycieków oleju oraz nieszczelnych intercoolerów. Wtryskiwacze i turbosprężarka również psują się dość szybko.
Awaryjność
Poprzednia generacja Mazdy 6 była bardzo podatna na rdzę, która atakowała nadkola. W nowym modelu problem ten wyeliminowano – jednak tak naprawdę o tym, czy się to udało, będziemy mogli mówić dopiero za kilka lat. Niestety, w Maździe 6 GH zastosowano zbyt delikatny lakier podatny na zarysowania, co może w przyszłości przyczynić się do wystąpienia korozji. Na razie nie ma na to jednak jeszcze niezbitych dowodów. Użytkownicy skarżą się natomiast na parujące tyle lampy, które w niektórych przypadkach są wymieniane na gwarancji.
Zdarzają się również przypadki zaniku wspomagania układu kierowniczego, a w wyniku takiej awarii konieczna jest wymiana pompy. Podczas jazdy próbnej przed zakupem używanego egzemplarza Mazdy 6 warto sprawdzić, czy nie ma problemów z wrzuceniem 1. i 2. biegu. Jeśli bieg nie chce zaskoczyć albo w czasie jego wbijania słychać zgrzyt, to najprawdopodobniej winę za to ponoszą uszkodzone synchronizatory.
Naszym zdaniem
Mazda 6 to samochód, który poza futurystycznym designem nie zaskakuje jakimiś szczególnymi cechami. Nie zaskakuje też niespodziewanymi usterkami, ale jest trochę zbyt poprawny. Szkoda, że Japończycy zrezygnowali z usportowionej wersji MPS, która dodawała odrobinę pieprzu tej konstrukcji. Chociaż z drugiej strony uparci mogą pokusić się o sprowadzenie z USA wersji V6.
Mimo swojej przykładności Mazda 6 to naprawdę bardzo udane auto, które jest przestronne i wygodne. Szkoda tylko, że ceny używanych egzemplarzy nadal są dość wysokie (od 40 000 do 68 000 zł). Uwaga na najmłodsze egzemplarze oferowane za małe pieniądze - są one sprzedawane głównie z powodu powypadkowej przeszłości.