Firmy pójdą na zakupy. Do 2030 r. mają mieć w Europie 73 mln aut
Do końca dekady liczba samochodów służbowych użytkowanych w Europie ma wzrosnąć o 15 proc. Liczba aut elektrycznych ma do tego czasu wzrosnąć aż 24-krotnie. Optymistyczne analizy przewidują odbicie po kłopotach związanych z epidemią koronawirusa.
09.03.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W ostatnich miesiącach przywykliśmy do prognoz spadków i obniżenia zatrudnienia. Tym razem jest inaczej. Według analizy firm EY i Eurelectric cytowanej przez Polską Agencję Prasową do 2030 r. liczba samochodów służbowych jeżdżących po drogach krajów Unii Europejskiej może wynieść nawet 73 mln sztuk. Oznaczałoby to zwiększenie się ich liczby o 15 proc. Zdaniem ekspertów przedsiębiorcy śmiało zaczną przesiadać się do aut elektrycznych. Do 2030 r. liczba firmowych pojazdów o takim napędzie wzrośnie aż 24-krotnie – z obecnych 420 tys. sztuk do 10,5 mln.
To ważne, bo choć dziś samochody firmowe stanowią ok. 20 proc. europejskiego parku maszyn, to właśnie one odpowiadają mniej więcej za 40 proc. dystansu, pokonywanego przez wszystkie auta oraz za połowę emisji CO2 z transportu kołowego. Wzrost popularności pojazdów elektrycznych w firmach będzie więc niezwykle istotny dla obniżenia poziomu emisji zanieczyszczeń i gazów cieplarnianych emitowanych przez samochody.
By popularyzacja takich pojazdów stała się faktem, konieczne są jednak inwestycje w infrastrukturę ładowania aut. Według ekspertów EY i Eurelectric będzie to łatwiejsze niż w przypadku aut prywatnych, ponieważ często samochody firmowe pokonują określone trasy, a te częściowo pokrywają się w przypadku wielu firm. Obecnie spośród 308 mln samochodów jeżdżących po europejskich drogach 3 mln to auta elektryczne. Według EY liczba ta do 2030 r. wyniesie przynajmniej 40 mln.
By rozwój elektromobilności był możliwy w takim tempie konieczny jest rozwój sieci ładowania aut. Dziś w Europie funkcjonuje ok. 213 tys. takich miejsc. "Szacuje się, że w 2030 roku sieć stacji ładowania powinna liczyć ok. 3 milionów punktów. Będzie to wymagało inwestycji rzędu 20 mld euro w infrastrukturę publiczną i kolejnych 60 mld euro w infrastrukturę prywatną", stwierdziła cytowana przez PAP firma analityczna.