Lancia przedstawia plan na 10 lat – trzy modele i elektryczna przyszłość
Lancia zamierza powrócić. I to w wielkim stylu. Włoski producent, którego oferta ogranicza się obecnie do jednego modelu, ma śmiałe plany na przyszłość. Ta, zgodnie ze współczesnymi trendami, stoi pod znakiem elektryfikacji.
23.05.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O tym, że Lancia jeszcze nie umarła, wiadomo nie od dziś. Władze koncernu Stellantis widzą w niej potencjał, który w kolejnych latach zaowocuje nowymi przedstawicielami segmentu premium. Producent właśnie pochwalił się detalami 10-letniego planu, który wejdzie w życie w 2024 roku, wraz z premierą zupełnie nowego Ypsilona.
Tak jak dotychczas będzie to typowo miejskie, stylowe auto z nadwoziem o długości do 4 m. Zadebiutuje w odmianie spalinowej, lecz doczeka się również wersji zasilanej prądem. To zrozumiałe, gdyż przyszłość Lancii stoi zdecydowanie pod znakiem elektryfikacji.
Przekonamy się o tym już w 2026 roku. To graniczny termin, po którym Lancia nie zamierza prezentować już żadnych aut spalinowych. Po kolejnych dwóch latach, w 2028 roku, chce natomiast oferować wyłącznie samochody elektryczne.
Powyższe oznacza najprawdopodobniej, że zarówno crossover (Aurelia), jak i kompakt (Delta) będą autami elektrycznymi. Pierwsza propozycja ma być gotowa w 2026 roku, druga w 2028. Co ciekawe, Włosi zamierzają zaprojektować ofertę w taki sposób, by pokryć nią kluczowe segmenty europejskiego rynku, głównie w najbardziej rozwiniętych krajach UE.
Lancia, która obecnie działa wyłącznie we Włoszech, zamierza rozszerzyć działalność m.in. o Francję, Niemcy, Hiszpanię, Belgię, Luksemburg i Niderlandy. Łącznie w planach jest około 100 przedstawicielstw w 60 największych miastach Europy.
Powyższe informacje dość mocno pokrywają się ze wcześniejszymi zapowiedziami. Z tą różnicą, że teraz są sprecyzowane i oficjalne. Nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki za wielki powrót.