Kupujemy BMW Serii 6 Gran Coupé [aktualizacja]

BMW Serii 6 Gran Coupé to odpowiedź Bawarii na Mercedesa CLS oraz Audi A7, a także jedno z najładniejszych aut na rynku motoryzacyjnym. Niemiecki producent właśnie ujawnił ceny tego modelu na polskim rynku oraz listę wyposażenia dodatkowego. Jak gruby portfel trzeba mieć, żeby pozwolić sobie na zakup Gran Coupé?

Usportowione sedany lub - jak kto woli - sedany o stylistyce coupé, pojawiają się na rynku motoryzacyjnym jak grzyby po deszczu. Tuż obok nich wyrastają także sportowe liftbacki, jak Porsche Panamera. BMW zdecydowało się pójść tą pierwszą drogą i po rynkowym debiucie nowej Serii 6 wprowadzić na rynek odrobinę dłuższą wersję tego modelu.

Zabieg ten wyszedł co najmniej tak dobrze jak Audi, w przypadku odrobinę mniejszego od Gran Coupé, modelu A5 Sportback. Wydawać by się mogło, że najpierw zaprojektowano usportowioną limuzynę, a później zrobione z niej 2-drzwiowe coupé.

BMW Serii 6 Gran Coupé występuje w dwóch wersjach silnikowych. Najtańsza jest odmiana 640i z 6-cylindrowym, rzędowym silnikiem benzynowym produkującym 320 KM. Za ten model trzeba zapłacić 368 900 zł, a 313-konny diesel 640d kosztuje 385 500 zł. Oczywiste jest, że do charakteru takiego auta bardziej pasuje silnik benzynowy, weźmy na warsztat 640i Gran Coupé.

Porównywalny pod względem osiągów Mercedes CLS 350 z V6 pod maską to wydatek rzędu 310 000 zł, a Audi A7 z 300-konnym silnikiem TFSI kosztuje od 283 200 zł. BMW naprawdę ceni ten model. Podobnie jest z wyposażeniem dodatkowym. Do wyboru są 2 kolory lakieru (biały oraz czarny), za wszystkie inne trzeba dopłacić 5427 zł, a w niektórych wypadkach decydować się na pakiet sportowy M za ponad 31 653 zł. Weźmy więc srebro Oriona met.

Felgi także nie należą do najtańszych, na szczęście standardowy komplet 17-calowych kół wygląda przyzwoicie. Za najdroższe 20-calowe obręcze trzeba będzie zapłacić aż 22 857 zł. Weźmy model Star Spoke 367, który prezentowano na zdjęciach koncernowych podczas premiery coupé. Wyglądają rewelacyjnie, ale kosztują aż 15 826 zł. Trudno.

Skórzana tapicerka jest na szczęście w cenie, a dopłacać trzeba jedynie za bardziej wyszukane kolory. Omijamy pakiet sportowy szerokim łukiem, zostawiamy standardowe listwy ozdobne i przechodzimy do listy akcesoriów. Ma to być auto do długich tras, bierzemy więc aktywną wentylację foteli przednich, co łączy się z komfortowymi fotelami oraz podparciem lędźwiowym, razem około 17 000 zł.

Dostęp komfortowy bez konieczności wyciągania kluczyka z dodatkowym oświetleniem wnętrza, łącznie około 6000 zł, wyświetlacz Head-Up za 6982 zł i największy dylemat. System BMW Night Vision, w długich trasach niezastąpiony, jednak kosztuje aż 11 053 zł. Trudno, i tak rezygnujemy z większości elektronicznych gadżetów, więc na to możemy sobie pozwolić. Dalej jeszcze system nawigacyjny Professional 12 608 zł, kamera cofania 2110 zł i aktywny tempomat, który kosztuje 9947 zł. Ignorujemy zawieszenie Adaptive Drive, za które BMW życzy sobie 19 943 zł.

Łącznie wychodzi więc 456 366 zł, a wybraliśmy tylko te najbardziej przydatne gadżety. Drogo. Za dodatkowe 10 000 zł można kupić już Porsche Panamerę S z 400-konnym silnikiem, lepszymi osiągami i o wiele wyższą pozycją na rynku. BMW zrobiło naprawdę piękny samochód, jednak kosztuje on tak dużo, że daje do myślenia.

Nikt wcześniej nie zastanawiał się przecież, czy kupić Mercedesa CLS, czy może Porsche Panamerę. To zupełnie inne światy, które połączyła Seria 6 Gran Coupé. Może to i dobrze, ale ciekawe, ile będzie kosztowała odmiana 650i z silnikiem V8. Miejmy nadzieję, że na auto znajdzie się kilku chętnych, a przez tak niebotyczną cenę model ten będzie szybko tracił na wartości i za 4-5 lat uda się go kupić za mniej niż 100 000 zł. To naprawdę jeden z najlepiej wyglądających samochodów.

[aktualizacja 12 marca]

BMW Serii 6 Gran Coupé zostało zaprezentowane na targach motoryzacyjnych w Genewie. Zobaczcie, jak niesamowicie drogi sedan o stylistyce coupé prezentuje się w rzeczywistości.

Źródło: BMW