UOKiK na wojnie ze stacjami paliw. Będzie więcej kontroli
100 tys. zł więcej chce przeznaczyć Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na walkę z nieuczciwymi sprzedawcami paliwa. To oznacza więcej kontroli na stacjach. W zeszłym roku na północy Polski co piąty sprzedawca zgłoszony przez kierowców dostarczał paliwo niespełniające norm.
26.07.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
UOKiK w 2019 roku poważnie bierze się za paliwa złej jakości. Jak wskazują dotychczasowe doświadczenia i kontrole, hurtownie oraz przedsiębiorcy wytwarzający benzynę i olej napędowy nie są problemem. W ciągu całego roku żaden z nich nie wprowadzał do obiegu "trefnego" towaru. Nieprawidłowości pojawiają się dopiero na ostatnim etapie, gdy paliwo pojawia się na stacji.
Organ zazwyczaj dobiera kontrolowane obiekty w ramach losowania. W takim wypadku w woj. kujawsko-pomorskim złej jakości paliwo znaleziono w 7 proc. skontrolowanych punktów. W Warszawie to prawie 5 proc. stacji.
O wiele większą skuteczność mają za to badania poprzedzone sygnałami od samych kierowców. W takim wypadku w województwie kujawsko-pomorskim "wpadło" ponad 18 proc. właścicieli stacji. Niemal taki sam odsetek zanotowano w woj. zachodniopomorskim.
Skoro paliwa spełniają normy w hurtowni, ale nie nadają się do sprzedaży już na stacji, łatwo wyciągnąć pochopne wnioski dot. nieuczciwości sprzedawcy. Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana.
Na jakość paliw wpływają m.in. warunki przechowywania. Nieszczelności w instalacji powodują dostanie się powietrza do zbiornika, co przyspiesza jego degradację. Z kolei wilgoć wpływa na ich korozję. Nie bez znaczenia jest też obecność biokomponentów, które przejawiają skłonność do tworzenia osadów. Olej napędowy z takim składnikiem może szybciej mieszać się z estrami. Do tego jest silnie higroskopijny, a więc łatwiej następuje nawodnienie oleju.
Najczęstszą nieprawidłowością dot. oleju napędowego jest nieodpowiedni skład frakcyjny. Długotrwale spalanie takiego paliwa doprowadzi do kosztownego zapchania się wtryskiwaczy i zbieranie nagaru. W przypadku benzyny wśród nieprawidłowości często wymieniana jest niewłaściwa prężność par.
Parametr ten określa, jak bardzo lotna jest sprzedawana benzyna. Paliwo zimowe może mieć wyższą prężność par (do 90 kPa) niż letnie (do 60 Pa). Przepisy przewidują taką możliwość, ponieważ ułatwia to rozruch silnika. Jeśli jest ona jednak zbyt wysoka, to może powodować powstawanie korków parowych, wywołujących dławienie się jednostki napędowej, a nawet mogących unieruchomić pracujący motor.