Zmiany na stacjach. Analitycy nie mają wątpliwości

Po wielu tygodniach stabilizacji, a nawet delikatnych obniżek, czeka nas wzrost cen paliw. Na szczęście na razie niewielki — wynika z prognoz serwisu e-petrol.pl

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński

19.01.2024 | aktual.: 19.01.2024 15:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zaogniający się konflikt na Morzu Czerwonym coraz mocniej rzutuje na ceny ropy naftowej, a w konsekwencji także i paliw. Kierowcy muszą zakceptować koniec obniżek. Od teraz ceny mogą przybrać odwrotny kurs.

Świadczą o tym prognozy e-petrol.pl na dni 22-28 stycznia. Zgodnie z szacunkami analityków, widać przestrzeń do delikatnych wzrostów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

I tak, za litr oleju napędowego zapłacimy od 6,39 zł do 6,52 zł, podczas gdy średni odczyt ze środy 17 stycznia wyniósł 6,39 zł. Podobnie wygląda sytuacja z benzyną. 95 ma kosztować 6,22-6,34 zł przy średniej na poziomie 6,22 zł.

98 z kolei sięgnie nawet 6,90 zł za litr, w stosunku do niedawnych 6,72 zł. Względnie stabilnie zapowiada się za to gaz LPG prognozowany w przedziale 2,84-2,90 zł, a obecnie wyceniany na 2,89 zł.

Komentarze (11)