Konfiskata auta za jazdę po pijanemu. Co z samochodem, który nie należy do kierowcy?
Mimo sukcesywnie zaostrzanych przepisów, liczba pijanych kierowców na polskich drogach nie maleje. Rozwiązaniem, które w założeniach ma przemówić im do rozsądku, jest konfiskata pojazdu. A co z w przypadku, gdy sprawca będzie prowadził nieswoje auto?
07.12.2022 | aktual.: 07.12.2022 11:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zgodnie z nowelizowanymi przepisami kara w postaci konfiskaty pojazdu ma dotknąć kierowców, którzy dopuszczą się prowadzenia pojazdu mając więcej niż 1,5 promila alkoholu we krwi lub spowodują wypadek mając ponad 0,5 promila. Trzecim przypadkiem będzie recydywa - kiedy kierowca drugi raz w okresie 24 miesięcy dopuści się jazdy pod wpływem (ponad 0,5 promila).
Zobacz także
Nowelizacja przepisów podpisana właśnie przez prezydenta Andrzeja Dudę jeszcze nie weszła w życie, lecz już dziś budzi wiele kontrowersji. Trudno się dziwić - kierujący nie zawsze jest bowiem właścicielem pojazdu, którym jedzie. Czy będzie mogło więc dojść do sytuacji, w której właściciel straci auto za przewinienie innej osoby? Nie, w takim przypadku zastosowana zostanie alternatywna kara.
Przepadek równowartości
W nowelizacji ujęto to jako przepadek równowartości pojazdu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mówiąc prościej - zatrzymany kierowca niebędący właścicielem prowadzonego pojazdu będzie musiał zapłacić karę równą wartości prowadzonego pojazdu. Wartość ma być orzekana na podstawie kwoty widniejącej w aktualnej polisie autocasco, a w przypadku jej braku, na podstawie średniej ceny rynkowej.
Inne zasady dla kierowców zawodowych
W takim przypadku ustawodawca przewidział dość zaskakujące rozwiązanie, które może zaowocować łagodniejszą karą. Zamiast przepadku zaproponowano finansową nawiązkę w wysokości od 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Na tym jednak nie koniec planowanych zmian. Nowelizacja poza konfiskatą pojazdu zakłada również zaostrzenie kar pozbawienia wolności. Dotychczas kierowcom mającym ponad pół promila alkoholu we krwi, groziły dwa lata więzienia. Po zmianach to samo przewinienie będzie mogło być zagrożone karą od 3 do 5 lat.
Nowelizacja przepisów to kolejny zdecydowany krok w kierunku ograniczenia liczby drogowych przestępców. By jednak przekonać się, czy skuteczny, musimy jeszcze trochę poczekać. Przepisy dotyczące konfiskaty pojazdu wejdą w życie rok po ogłoszeniu w dzienniku ustaw.