Koenigsegg już sprzedał wszystkie egzemplarze Jesko

Na targach w Genewie zobaczyliśmy najnowszy supersamochód Koenigsegga. Model Jesko powstał jako hołd dla ojca założyciela marki i już się wyprzedał. Większość planowanych egzemplarzy miało kupców jeszcze przed premierą auta.

Koenigsegg Jesko na salonie samochodowym w Genewie
Koenigsegg Jesko na salonie samochodowym w Genewie
Źródło zdjęć: © Fot. Mateusz Lubczański
Michał Zieliński

20.03.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mało który samochód robił na genewskim salonie takie wrażenie jak Koenigsegg Jesko. Mający nawet 1600 KM supersamochód jest technicznym majstersztykiem. Jego nadwozie wytarza blisko tonę docisku, a skrzynia biegów ma 9 przełożeń i 7 sprzęgieł. Podoba się? Jeśli tak, to warto śledzić portale ogłoszeniowe. Wszystkie egzemplarze już się sprzedały.

Większość z nich – bo aż 83 – była kupionych jeszcze przed premierą auta w Genewie. Pozostał 42 sztuki sprzedały się, nim salon samochodowy dobiegł końca. Łącznie Koenigsegg planuje wyprodukować 125 egzemplarzy Jesko, czyli więcej niż jakiekolwiek innego modelu w swojej historii. Każdy z nich kosztował 2,8 mln dolarów, czyli ok. 10,5 mln zł. Produkcja rozpocznie się na początku 2020 roku.

To jednak nie koniec historii Jesko. Christian von Koenigsegg ogłosił, że jego firma pracuje nad specjalną edycją auta o roboczym oznaczeniu 300. Celem jest przekroczyć barierę 300 mil na godz. (ok. 483 km/h), czego nie dokonał żaden inny samochód drogowy. Jeśli się uda, Koenigsegg pobije swój rekord prędkości z 2017 roku.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/12]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (1)