Kobiety rzadziej powodują wypadki. Tylko dane są bezużyteczne

Z okazji Dnia Kobiet w przestrzeni publicznej pojawia się wiele materiałów dotyczących pań. Niestety, niektóre z nich są zupełnie niepotrzebne. Jak na przykład przytaczane przez PAP policyjne statystyki wypadków. Nie dość, że niczego nie udowadniają, to jeszcze tworzą przestrzeń do niepotrzebnej dyskusji na niezbyt wysokim poziomie.

Kobiety też czasami jeżdżą zbyt szybko
Kobiety też czasami jeżdżą zbyt szybko
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

08.03.2023 | aktual.: 08.03.2023 14:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kto lepiej prowadzi samochód – kobiety czy mężczyźni? Już na pierwszy rzut oka widać, że zagadnienie nie ma wiele sensu. Tym niemniej 8 marca otrzymaliśmy odpowiedź, o którą w ogóle nie prosiliśmy. I do tego, niestety, mało trafną. Polska Agencja Prasowa w rozmowie z nadkom. Robertem Opasem z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji przytacza dane dotyczące wypadków. "Rok 2022 na polskich drogach to 72 proc. wypadków spowodowanych przez mężczyzn i nieco ponad 23,2 proc. przez kobiety" - stwierdził policjant. To jeszcze nie wszystko.

"Kobiety są posiadaczkami ponad 40 proc. praw jazdy kategorii B (...). Mężczyźni są odpowiedzialni za śmierć na drodze osiem razy częściej niż kobiety" – poinformowała kierownik Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS Maria Dąbrowska-Loranc. W tej prostej analizie umyka jednak jeden szczegół. To nie posiadanie prawa jazdy jest czynnikiem ryzyka. Zagrożenie spowodowaniem wypadku występuje podczas prowadzenia samochodu.

W Polsce nie ma danych, które na podstawie rzeczywistych pomiarów na dużej próbie czy choćby nawet deklaracji pokazywałyby, jaki średni dystans rocznie pokonuje za kierownicą kobieta, a jaki mężczyzna. Śmiało można założyć, że wartości te nie są równe. Choćby z tego powodu, że o wiele częściej zawodowymi kierowcami są mężczyźni. Oczywiste jest, że im więcej się jeździ, tym więcej sytuacji, które mogą zakończyć się wypadkiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeśli nie wiemy, ile kilometrów przejeżdża rocznie przeciętna posiadaczka prawa jazdy, a ile posiadacz, porównywanie liczby zdarzeń drogowych popełnianych przez kobiety i mężczyzn nie ma żadnego sensu. Sensu pozbawione jest również poszukiwanie takich informacji jedynie dla niezbyt zdrowej satysfakcji reprezentantów jednej z płci. Powinniśmy jednak wiedzieć o wiele więcej o różnicach pomiędzy kobietami i mężczyznami za kierownicą z zupełnie innego powodu.

Znając dokładne dane na temat zachowania zmotoryzowanych kobiet i mężczyzn można skuteczniej szkolić kandydatów na kierowców i proponować instytucjonalne wsparcie tym zmotoryzowanym osobom, które osiągają już bardziej zaawansowany wiek. Co o tych różnicach może powiedzieć praktyk?

- Kobiety w większym stopniu słuchają słów instruktora, w przeciwieństwie do mężczyzn nie wstydzą się dopytywać, jeśli czegoś nie rozumieją. Nie są też tak brawurowe i lepiej od mężczyzn dostrzegają na drodze zagrożenie, które mogą spowodować inni uczestnicy ruchu. Rzadziej eskalują też agresję - powiedział w rozmowie z Autokult.pl w 2021 r. Tomasz Kulik z motocyklowej szkoły jazdy Kulikowisko.

To bez wątpienia zalety. Z drugiej strony kobiety mogą mniej wiedzieć na temat technicznych aspektów korzystania z samochodu czy już na początku nauki jazdy okazywać się mniej zaznajomione z praktycznym aspektem poruszania się po drogach. Jeśli takie różnice występują, po części u ich podłoża może leżeć zachowanie rodziców. Niektórzy z nich są bardziej skłonni do wyjaśniania takich zagadnień chłopcom i ignorowania ciekawości dziewczynek.

Licytowanie się na argumenty w walce o tytuł lepszych kierowców pomiędzy mężczyznami i kobietami nie ma sensu. Zamiast tego lepiej gruntownie zbadać, na czym polegają te różnice i postarać się o wykorzystanie mocniejszych stron każdej z płci, a także skompensowaniu wpływu tych słabszych. Z zyskiem dla bezpieczeństwa.

Komentarze (12)