Kierowcy o pierwszeństwie pieszych. Pomysły niektórych są śmieszne i straszne
Zapowiadane dla kierowców zmiany, dotyczące pierwszeństwa pieszych, budzą ogromne wątpliwości zmotoryzowanych. Obywatele wzięli udział w konsultacjach i mają swoje propozycje. Zebrałem je poniżej. Lepiej usiądźcie.
25.11.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przypomnę: resort infrastruktury zapowiedział gruntowne zmiany w przepisach ruchu drogowego. Pieszy będzie miał pierwszeństwo przy przekraczaniu jezdni, nie będzie mógł wtedy korzystać z telefonu, a "siedzenie na zderzaku" będzie karane. Te zasady były poruszane w debacie publicznej od dawna, a sami twórcy przepisów udostępnili je do konsultacji społecznych.
Zobacz także
To oznacza, że każdy obywatel (oczywiście anonimowo) mógł wypowiedzieć się nt. planowanych zmian. Przejrzałem nadesłane propozycje i moim zdaniem część z nich została napisana przez osoby, które o jeździe autem przeczytały co najwyżej ulotkę. I to kilkanaście lat temu. W obcym języku. Poniżej kilka przykładów.
Z kolei w poniższym przypadku przypomina mi się żart o kierowcy, który wjechał w drzewo i jest zły, bo przecież trąbił.
Obywatele zauważyli też, że obserwacja okolic przejścia to już za dużo dla przeciętnego kierowcy.
Niektórzy martwią się, że piesi z pierwszeństwem wpłyną na zanieczyszczenie powietrza.
Kolejni mają inne pomysły na zwiększenie bezpieczeństwa.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy nowe przepisy dot. pierwszeństwa pieszych wejdą w życie. Jedno jest pewne. Posłów i komisje zajmujące się nimi czeka sporo pracy.