Australijczyk wciągał “kreskę” podczas jazdy. Dostanie mandat za co innego
21-letni kierowca z Australii został sfotografowany przez fotoradar gdy jadąc autem, zażywał narkotyki. Mogłoby się wydawać, że to poważne wykroczenie, lecz policja dopatrzyła się problemu gdzie indziej - chodzi o używanie telefonu i nietrzymanie kierownicy podczas jazdy
25.09.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło 14 września 2020 roku. Fotoradar w okolicach Sydney zrobił zdjęcie 21-latkowi z Australii, który jechał hyundaiem i30. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna na zdjęciu zamiast prowadzić auto, trzyma w ręku telefon, z którego wciąga podejrzaną substancję.
Australijska policja opublikowała fotografię w mediach informując, że młodzieniec zostanie ukarany jedynie za nietrzymanie kierownicy i używanie smartfona podczas jazdy.
Powód jest prosty - na podstawie samej fotografii funkcjonariusze nie są w stanie ocenić, czy substancje, które zażył 21-latek, są nielegalne. Ukarali więc kierowcę jedynie za wykroczenia, które nie pozostawiają żadnych wątpliwości.
Australijczykowi grozi 11 punktów karnych i ponad 1200 dolarów grzywny. Sprawa została jednak skierowana do sądu, a fotografia z fotoradaru zostanie użyta jako dowód. Raczej nie wpłynie to na kwestię mandatu, ale może sprawić, że w przyszłości policja bliżej przyjrzy się postępowaniu podejrzanego.