Kierowca się nie krępował. Od razu wyznał, co robił w ciężarówce
Funkcjonariusze opolskiej inspekcji transportu drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę ciężarówki, który miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Po zatrzymaniu mężczyzna był szczery do bólu.
30.01.2024 | aktual.: 30.01.2024 10:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło wieczorem 26 stycznia w Reńskiej Wsi. Funkcjonariusze ITD zwrócili uwagę na ciężarówkę, której kierowca mógł być pijany. Ich przypuszczenia okazały się słuszne. Mężczyzna jak gdyby nigdy nic wyjaśnił, że pił piwo w trakcie jazdy.
Zobacz także
Alkomat potwierdził to szokujące wyznanie, wskazując około 1,8 promila. Kierujący został przekazany policjantom z Kędzierzyna-Koźla. Straci prawo jazdy i odpowie przed sądem. Za jazdę w takim stanie grozi mu do 3 lat więzienia.
Biorąc pod uwagę, że trudnił się prowadzeniem zawodowo, musi też liczyć się z widmem bezrobocia. To i tak nic w porównaniu z tragedią, do jakiej mógł doprowadzić.