Chciał się przywitać z policjantami i zadać pytanie. Kierowca stanie przed sądem
Do nietypowej sytuacji doszło w miejscowości Hłudno na Podkarpaciu. 52-letni kierowca volkswagena sam zatrzymał się bowiem przy policjantach, którzy akurat podejmowali interwencję w innej sprawie, by zadać im pytanie. Okazało się, że był nietrzeźwy. I to bardzo.
13.09.2023 | aktual.: 13.09.2023 16:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystko zaczęło się w poniedziałkowy wieczór, kiedy brzozowscy policjanci dostali zgłoszenie o zanieczyszczeniu drogi przez firmę remontującą nawierzchnię w miejscowości Hłudno. Funkcjonariusze udali się na miejsce, by wyjaśnić sytuację.
Podczas interwencji, do policjantów podjechał volkswagen, z którego wysiadł mężczyzna. Z relacji wynika, że chwiejnym krokiem podszedł on do funkcjonariuszy, przywitał się z nimi oraz będącymi na miejscu mieszkańcami Hłudna, a następnie spytał o powód interwencji stróżów prawa.
Zachowanie mężczyzny wzbudziło podejrzenie, dlatego policjanci postanowili zbadać trzeźwość 52-latka. Jak się okazało, mieszkaniec powiatu brzozowskiego "wydmuchał" 1,7 promila. Policjanci natychmiast zabrali mu prawo, a o dalszym losie ciekawskiego kierowcy zadecyduje sąd.