Kia Carens 2.0 GDI 166 KM AT - test, opinia, spalanie, cena
Ostatnie lata to dla marki Kia okres intensywnego rozwoju na europejskim rynku i zdobywania klientów w coraz to większej liczbie segmentów. Zupełnie nowa jakość samochodów z Korei, która przez ostatnie lata sięgnęła europejskich standardów, w połączeniu z atrakcyjną polityką cenową sprawiły, że do salonów Kia swoje kroki kieruje również wielu Polaków. Najczęściej wybieranym modelem jest oczywiście cee'd, ale dla wymagających większej przestrzeni bardzo ciekawą propozycją może być właśnie rodzinny Carens.
29.05.2015 | aktual.: 28.03.2023 15:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kia Carens 2.0 GDI 166 KM AT - test, opinia
Zatrudniony kilka lat temu w Kia uznany projektant Peter Schreyer zakończył epokę pokracznych i nieciekawych nadwozi. Samochody te zaczęły w końcu dobrze wyglądać nawet w przypadku tak trudnej do atrakcyjnego nakreślenia sylwetki jaką jest jednobryłowy minivan. Świetnie widać to na przykładzie Carensa, który prezentuje się nadzwyczaj dobrze z każdej strony i co ważne - spójnie. Tył nakreślony jest dość konserwatywnie, a duże przednie przednie reflektory ładnie komponują się w połączeniu z charakterystyczną atrapą chłodnicy w kształcie "tygrysiego nosa". Oczywiście wygląd zewnętrzny to kwestia gustu, ale na pewno nie można powiedzieć o Carensie, że jest brzydki.
Wnętrze jest po prostu świetne...
O samym wnętrzu można pisać praktycznie tylko w superlatywach. Jest funkcjonalne, proste w obsłudze, ładnie narysowane i wykonane z dobrych jakościowo materiałów. Praktycznie wszystko w zasięgu ręki sprawia wrażenie bardzo solidnego, odpornego na zarysowania i przyjemnego w dotyku - od paneli drzwiowych zaczynając, a na desce rozdzielczej kończąc. Ciężko przyczepić się do jakichkolwiek elementów wykończeniowych i ich spasowania, które jest na bardzo dobrym poziomie. Również wyposażenie dostępne na pokładzie to najwyższa liga w segmencie i przedziale cenowym. Carens ma praktycznie wszystko czego można spodziewać się w nowoczesnym aucie dedykowanym dużej rodzinie, zarówno pod względem bezpieczeństwa jak i komfortu czy rozrywki (patrz: tabela techniczna). W przypadku tej klasy największe znaczenie ma jednak przestronność i funkcjonalność, a tych cech w dużym minivanie z Korei naprawdę nie brakuje.
Miejsca wewnątrz Carensa jest naprawdę dużo, nie bez przyczyny Kia trochę się rozpędziła i sprzedaje go w wersji nawet siedmioosobowej. Drugi rząd foteli oferuje mnóstwo miejsca na nogi i głowę nawet dla trzech rosłych osób, tunel środkowy szybko się kończy i zostawia w razie czego miejsce również dla osoby siedzącej po środku. Centralne oparcie tylnej kanapy można zamienić też na szeroki, niestety niezbyt wygodny w użytkowaniu, plastikowy podłokietnik z uchwytami na napoje. Wszytkie trzy fotele z regulacją przesunięcia, oparcia i z dwustopniowym podgrzewaniem pozwalają tak umiejscowić pasażerów, żeby ktoś nieduży zmieścił się jeszcze w trzecim rzędzie, ale w praktyce bywa to kłopotliwe.
Tylne dwa siedziska rozkładane dodatkowo z bagażnika nie oferują zbyt dużo przestrzeni ani na nogi ani nad głową. Zajmowanie miejsca na nich też nie jest zbyt wygodne i nawet od pasażerów o przeciętnym wzroście wymaga nie lada gimnastyki. Jeśli jednak ktoś zmieści się już w ostatnim rzędzie może liczyć na spore schowki w okolicach łokci oraz własne uchwyty na napoje. Przy jeździe w siedem osób zostaje też jeszcze niewielki bagażnik niczym w aucie miejskim. Ogromna przestrzeń ładunkowa to druga strona medalu kiedy na pokładzie jest dwójka pasażerów i potrzebujemy przewieźć coś naprawdę dużego. Carensa można łatwo przerobić niemal na dostawczaka. Składając oparcia drugiego rzędu foteli mamy do dyspozycji idealnie płaską podłogę i mnóstwo łatwo dostępnego miejsca. Wszystko jest przy tym przemyślane i sprytnie rozwiązane.
Do wszystkiego są odpowiednie cięgna lub uchwyty, dzięki czemu w mgnieniu oka można złożyć, rozłożyć, przesunąć czy przestawić fotele. Dobrym rozwiązaniem są też tapicerowane końcówki pałąka rolety maskującej, dzięki czemu nie porysujemy bocznych paneli bagażnika przy jej demontażu i późniejszym montażu w jednej z dwóch możliwych pozycji. Zwinięty pałąk można ukryć pod podłogą tak aby nie walał się po aucie, tak samo jak mniejsze drobiazgi, które nie powinny swobodnie przemieszczać się po bagażniku. W przypadku wersji pięcioosobowej schowki te są jeszcze większe.
To proste rozwiązania, a bardzo przydatne podczas codziennej eksploatacji rodzinnych, często wielozadaniowych aut. Projektanci wnętrza Carensa nie zapomnieli też oczywiście o odpowiednim rozplanowaniu pozostałych stref kabiny pasażerskiej co widać chociażby po liczbie skrytek. Oprócz sporych, klasycznych schowków przed pasażerem, w podłokietniku czy przy lewarku zmiany biegów wygospodarowano też miejsce na okulary wraz z osobnym lusterkiem panoramicznym dającym podgląd tego co dzieje się z tyłu czy niewielkie półeczki po bokach foteli, w których można zmieścić chociażby telefon. Odpowiednio wyprofilowane boczki drzwi pomieszczą duże, półtoralitrowe butelki z przodu i mniejsze litrowe z tyłu.
Z perspektywy kierowcy najbardziej cieszy jednak wygodna, wysoka pozycja za kółkiem, która pozwala na komfortowe pokonywanie nawet długich tras oraz wielka powierzchnia przeszklenia z dodatkowymi, wąskimi słupkami potęgującymi poczucie przestronności. Małe szybki przy słupkach A i C są na tyle duże i pod takim kątem, że naprawdę poprawiają i tak bardzo dobre, wspierane przez wsteczną kamerę pole widzenia.
Jeździ się przyjemnie, ale...
Sama jazda Carensem jest po prostu relaksującą. Silnik 2.0 GDI pracuje cicho i kulturalnie, a auto mimo swoich gabarytów dzięki 166 KM mocy jest bardzo zrywne, dynamiczne i chętnie nabiera prędkości. Automatyczna skrzynia biegów płynnie i niewyczuwalnie zapina kolejne przełożenia. Całkiem sprawna jest też reakcja zestawu na gwałtowne dodanie gazu – sześciostopniowa przekładnia umie zareagować szybko i bez zbędnej zwłowki. Ta gotowość czasem jednak przekłada się na zbyt rapotowne szarpanie podczas ruszania. Miłym dodatkiem są łopatki za kierownicą, które dość szybko reagują na polecenia kierowcy i pozwalają zaplanować sobie zawczasu nieco bardziej gwałtowne manewry.
Tym za co należą się brawa konstruktorom Kii jest fakt, że nie bali się zestroić tak dużego auta w sposób bardzo komfortowy. Carens wręcz płynie po drodze skutecznie niwelując wszelkie nierówności, które chciałyby przenieść się na kabinę. Odbija się to oczywiście po części podczas prób szybkiego pokonywania zakrętów, jednak nie do tego Carens służy i takie zestrojenie podwozia jest według mnie najlepszym możliwym rozwiązaniem dla minivana bez amortyzatorów o zmiennej sile tłumienia. W rodzinnej Kii zmienna jest za to siła wspomagania kierownicy – przechodząc przez trzy zróżnicowane tryby – komfortowy, normalny i sportowy – można wybrać najlepiej odpowiadający aktualnym potrzebom.
Słabszą stroną Carensa jest natomiast hałas dobiegający do uszu pasażerów przy prędkościach autostradowych. Dźwięk silnika GDI pracującego na wyższych obrotach (ok. 2800-3000 obr./min.) w połączeniu z szumem opływającego powietrza sprawiają, że ciężko się rozmawia jadąc już 120-130 km/h. Auto wtedy też zaczyna upominać się o spore ilości paliwa, a nieduży 50-litrowy bak przy średnim spalaniu rzędu 9,5 l/100 km pozwoli przejechać zaledwie około 500 kilometrów trasy.
Podczas jazdy z mniejszymi prędkościami można zbić trochę średnie zużycie paliwa korzystając z trybu Active Eco. Zmienia on odczuwalnie sposób pracy skrzyni biegów, natomiast nie jest to program, który denerwowałby kierowcę. Przekładnia pracuje po prostu nieco łagodniej, reaguje wolniej i mniej przeciąga biegi.
Nowa Kia Carens to chyba najlepszy model tej marki jakim miałem okazję jeździć w ostatnich latach. Jest przestronny, komfortowy, przemyślany niemal pod każdym względem i do tego bardzo dobrze wykonany. Nie bez znaczenia jest też fakt, że zaczyna się od uczciwej kwoty 66 000 zł - jak za taki kawał auta można by rzec, że to niewiele. Rodzinny Carens kolejny raz udowadania, że Kia świetnie czuje się w Europie, robi coraz lepsze auta i coraz śmielej sobie poczyna, a z większością marek o większym doświadczeniu na rynku może już śmiało iść w konkury.
Plusy:
Wysoki komfort podróżowania
Dynamika jazdy
Bardzo dobra jakość wykonania
Widoczność dookoła
Przestronność wnętrza dla pięciu wysokich osób
Przemyślane i funkcjonalne rozwiązania
Cena podstawowa
Minusy:
Hałas przy wyższych prędkościach
Czasem zbyt nerwowe zachowanie skrzyni biegów
Spore zużycia paliwa i co za tym idzie niewielki zasięg
Trzeci rząd foteli jest raczej bezużyteczny
Ogólna ocena samochodu: 9/10
Kia Carens 2.0 GDI 166 KM AT - dane techniczne, spalanie, cena
Testowany egzemplarz: | Kia Carens 2.0 GDI 166 KM AT | |
Silnik i napęd | ||
Układ i doładowanie: | R4 | |
Rodzaj paliwa: | Benzyna | |
Ustawienie: | Poprzeczne | |
Rozrząd: | DOHC 16V | |
Objętość skokowa: | 1999 cm3 | |
Moc maksymalna: | 166 KM przy 6500 rpm | |
Moment maksymalny: | 210 Nm przy 4700 rpm | |
Objętościowy wskaźnik mocy: | 83 KM/l | |
Skrzynia biegów: | 6-biegowa, automatyczna | |
Typ napędu: | Przedni (FWD) | |
Hamulce przednie: | Tarczowe, wentylowane | |
Hamulce tylne: | Tarczowe | |
Zawieszenie przednie: | Kolumna typu MacPhersona | |
Zawieszenie tylne: | Belka skrętna | |
Układ kierowniczy: | Zębatkowy, wspomagany | |
Średnica zawracania: | 11,0 m | |
Koła, ogumienie przednie: | 205/55 R16 | |
Koła, ogumienie tylne: | 205/55 R16 | |
Masy i wymiary | ||
Typ nadwozia: | MPV | |
Liczba drzwi: | 5 | |
Masa własna: | 1459-1589 kg | |
Długość: | 4525 mm | |
Szerokość: | 1805 mm (bez lusterek) | |
Wysokość: | 1610 mm | |
Rozstaw osi: | 2750 mm | |
Rozstaw kół przód/tył: | 1563/1576 mm | |
Pojemność zbiornika paliwa: | 58 l | |
Pojemność bagażnika: | od 492 l | |
Specyfikacja użytkowa | ||
Ładowność maksymalna: | 496 kg | |
Osiągi | ||
Katalogowo: | Pomiar własny: | |
Przyspieszenie 0-100 km/h: | 10,8 s | |
Prędkość maksymalna: | 200 km/h | |
Zużycie paliwa (miasto): | 10,6 l/100 km | 11,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (trasa): | 6,3 l/100 km | 9,0 l/100 km |
Zużycie paliwa (mieszane): | 7,9 l/100 km | 10,0 l/100 km |
Emisja CO2: | 184 g/km | |
Test zderzeniowy Euro NCAP: | 5 gwiazdek | |
Cena | ||
Testowany egzemplarz: | 104 490 zł | |
Wersja silnikowa od: | 85 990 zł | |
Model od: | 66 990 zł |
Wyposażenie | ||
Wybrane wyposażanie wersji XL: | Standardowe: | Opcjonalne: |
Dodatki stylistyczne nadwozia: | Elementy chromowane | Lakier metalizowany (2000 zł), relingi dachowe |
Dodatki stylistyczne wnętrza: | - | - |
Koła i opony: | Obręcze 205/55 R16 | - |
Komfort: | Czujniki parkowania tyłem, elektryczne lusterka, elektryczne szyby, tempomat, klimatyzacja automatycza dwustrefowa, podgrzewane lusterka składane, zegary Kia Supervision Cluster, podgrzewane siedzenia z tyłu i z przodu, Smart Key, Park Assist, stoliki w oparciach, kamera cofania | - |
Bezpieczeństwo: | 6 poduszek powietrznych, ESC, HAC, VSM, ABS, BAS, ESS, światła do jazdy dziennej LED, reflektory przeciwmgielne, czujnik zmierzchu, reflektory ksenonowe | - |
Multimedia: | System audio z CD, MP3, Bluetooth, AUX, iPod, zestaw głośnomówiący | Kia Navi System (5500 zł) |
Mechanika: | Wybór siły wspomagania układu kierowniczego, tryb ECO, 7 miejsc | - |