Kasowanie punktów zamiast utraty prawa jazdy. Będą nowe zasady
Po kilku miesiącach przerwy wraca możliwość kasowania punktów karnych, choć na zupełnie nowych zasadach. Proces będzie nie tylko bardziej czasochłonny, ale i droższy niż dotychczas.
12.12.2022 | aktual.: 12.12.2022 10:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O zmianie w przepisach donosi dziennik.pl, który powołuje się na rozporządzenie Ministerstwa Infrastruktury. Na razie nie znamy konkretnej daty, od której zaczną obowiązywać. Wiemy za to, że od czasu ogłoszenia do wejścia w życie miną co najmniej trzy miesiące.
Zgodnie z planami ministerstwa, nowy kurs reedukacyjny będzie obowiązkowy dla kierowców, którzy przekroczą 24 punkty karne (20 punktów w przypadku mniej niż rocznego stażu). Potrwa 28 godzin, rozłożonych na cztery dni i ma kosztować 500 zł.
Skierowanie na szkolenie będzie obligatoryjne, a odmowa uczestnictwa ma skutkować utratą prawa jazdy i koniecznością wyrobienia go od nowa. Choć perspektywa przymusu nie brzmi zbyt optymistycznie, nowe prawo może okazać się korzystne dla piratów drogowych.
Ci, którzy skorzystają ze szkolenia, będą mogli bowiem jeździć dalej, a uprawnienia stracą dopiero wtedy, gdy w ciągu pięciu lat od zakończenia kursu, ponownie uzbierają ponad 24 punkty karne. Jak informuje dziennik.pl, oznacza to, że w myśl nowych przepisów kierowca, który zdecyduje się na reedukację, straci prawo jazdy dopiero po dwukrotnym przekroczeniu limitu 24 punktów karnych.
Przywrócenie możliwości "kasowania" punktów karnych, nawet w proponowanej, zaostrzonej formie powinno więc cieszyć się sporym powodzeniem. By się o tym przekonać, musimy jednak poczekać na wdrożenie przepisów, a konkretne terminy wciąż pozostają nieznane.