Lot samochodem przez rondo. Sąd wydał wyrok
Sąd Rejonowy w Zgierzu wydał wyrok w głośnej sprawie mężczyzny, który w 2020 r. po spożyciu alkoholu spowodował wypadek w Rąbieniu. Jego rozpędzony samochód przejechał przez środek ronda, a krawężnik wybił auto w powietrze.
17.06.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W kwietniu 2020 r. wypadek w Rąbieniu koło Łodzi był na ustach całej Polski. Nietrzeźwy 41-latek, który - mimo swojego stanu - pędził ulicami miejscowości za kierownicą suzuki swifta, najwidoczniej nie zauważył ronda i przejechał przez jego środek. Prędkość auta była tak wielka, że samochód po najechaniu na krawężnik otaczający klomb zieleni wzbił się w powietrze i przeleciał tak aż 64 metry. Miejskie auto zatrzymało się dopiero na budynku gospodarczym znajdującej się nieopodal ronda parafii. Zakleszczonego we wnętrzu mężczyznę musiała uwolnić straż pożarna. Nikt poza kierowcą nie ucierpiał w wyniku zdarzenia.
Nieco ponad rok po zdarzeniu doczekaliśmy się wyroku w tej sprawie. Jak informuje PAP, mężczyzna miał 1,4 promila alkoholu w organizmie. Prokuratura przedstawiła mu dwa zarzuty: prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Maciej K. przyznał się do winy. Przeprosił za to, co zrobił. Wyjaśnił, że w dniu wypadku wypił ok. 300 gramów wódki i piwo. Następnie pokłócił się z partnerką i wsiadł do auta, aby pojechać z Aleksandrowa Łódzkiego do Łodzi.
Za każde z tych przestępstw sąd w Zgierzu wymierzył mężczyźnie rok więzienia. Kara jest jednak zawieszona warunkowo na trzy lata. Sąd orzekł też pięcioletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów w ruchu lądowym oraz zobligował mężczyznę do przekazania 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Żadna ze stron procesowych nie zaskarżyła wyroku, co oznacza, że jest on prawomocny.