Jeep Grand Cherokee (2017) Trailhawk i Trackhawk - zapowiedź kolejnych wersji Jeepa

Nawet najbardziej znane terenówki stają się powoli SUV-ami niezdolnymi do poruszania się po prawdziwych bezdrożach. Producenci samochodów nie bardzo mogą sobie pozwolić na przygotowywanie aut z przeznaczeniem do jazdy w terenie, ponieważ nie chcą ich klienci i nie chcą ich urzędnicy ustalający coraz to bardziej restrykcyjne przepisy. Jeep idzie własną drogą i zamierza dla każdego swojego SUV-a przygotować typowo off-roadową odmianę Trailhawk. Do Renegade i Cherokee dołącza więc Grand Cherokee Trailhawk.

Jeep Grand Cherokee (2017) Trailhawk i Trackhawk - zapowiedź kolejnych wersji Jeepa
Marcin Łobodziński

18.03.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To pewnie temat do burzliwej dyskusji: czy Jeep Grand Cherokee to samochód terenowy czy SUV? Uczciwie trzeba przyznać, że tak jak każdy Range Rover, tak każdy Grand Cherokee od samego początku był SUV-em. Akurat tak się złożyło, że doskonale radził sobie w terenie. Jednak ostatnie generacje pokazały w jakim kierunku zmierza ten model. Już nie mechanicznie, ale z pomocą elektroniki, wciąż świetnie radzi sobie na bezdrożach, ale jednocześnie przez to coraz mniej można wycisnąć z tej konstrukcji. Dlatego amerykański producent robi ukłon w stronę miłośników marki i niebawem w Nowym Jorku zaprezentuje odmianę Gran Cherokee Trailhawk.

Jednocześnie w ten sposób utworzy się cała linia Trailhawk, począwszy od Renegade poprzez Cherokee i na Grand Cherokee kończąc. Wrangler Trailhawk? Chyba nie prędzej niż przy kolejnej generacji. W przeciwieństwie do swych mniejszych braci, Grand Cherokee w normalnej wersji nie został pozbawiony reduktora i układu przeniesienia napędu, który przynajmniej teoretycznie jest przygotowany do jazdy w trudnych warunkach terenowych. Nie do końca można to jednak powiedzieć o zawieszeniu i nadwoziu.

Obraz

O zmianach technicznych wiemy niewiele, ale podobno Trailhawk ma mieć wyższe zawieszenie. Ponadto będzie oferowany seryjnie na ogumieniu typu AP (All Purpose), czyli wciąż szosowych, ale o konstrukcji opon terenowych, czyli o większej wytrzymałości i z rzeźbą bieżnika pozwalającą na bezpieczne zjechanie z asfaltu w drogę o nieokreślonej nawierzchni. Oczywiście dostawcą opon będzie Goodyear.

Lekkim zmianom poddano nadwozie. Z przodu zderzak zostanie wyposażony w widoczne na zdjęciu czerwone ucha, które znamy już z Fiata Pandy Cross. Poza tym, większa powierzchnia zderzaka, zwłaszcza w dolnej części będzie nielakierowana. To samo dotyczy zderzaka tylnego.

Obraz

Jak pewnie zauważyliście, prezentowany na zdjęciach Grand Cherokee różni się subtelnie od tego, którego mamy obecnie w ofercie. Samochód został poddany delikatnemu liftingowi. Zmieniono m. in. grill na nieco niższy, bardziej wyodrębniony od przedniego pasa, nowe są reflektory i powierzchnia zderzaka wokół nich oraz przy światłach przeciwmgłowych. Więcej szczegółów poznamy podczas prezentacji tego modelu już niebawem w Nowym Jorku.

Równolegle Jeep pracuje nad odmianą Trackhawk, czyli sportową wersją tego modelu, wyposażoną w najmocniejszy do tej pory silnik 6,2 litra pochodzący z modeli serii Hellcat Dodge’a. Ma być to jednostka przekraczająca 700 KM mocy i pozwalająca na rozpędzenie auta do 100 km/h w mniej niż 4 sekundy. Podobno nawet prędkość maksymalna ma być rekordowo wysoka, bo 320 km/h nie osiąga nawet Bentley Bentayga. Słabsza wersja tego samochodu z wolnossący silnikiem ma osiągać mniej niż 500 KM mocy i będzie odpowiednikiem wcześniejszych wersji SRT8. Natomiast Trackhawk ma być traktowany jak samochody serii Hellcat.

Komentarze (3)