Jechał 240 km/h na autostradzie. Dostał 400 zł mandatu i 10 punktów karnych
Policjanci ze śląskiej grupy Speed zatrzymali kierowcę BMW, który w niesprzyjających warunkach pogodowych jechał 240 km/h. Mimo rażącego wykroczenia mandat nie okazał się przesadnie surowy. 34-latek zapłaci tylko 400 zł, a jego konto zostanie uzupełnione o 10 pkt. karnych.
10.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Polsce obowiązują najwyższe dopuszczalne limity na autostradach. Przepisy pozwalają na jazdę z prędkością 140 km/h. 34-letni kierowca bmw z województwa mazowieckiego, na śląskim odcinku autostrady przekroczył tę wartość o prawie 100 km/h.
To spora przesada, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę niesprzyjające warunki atmosferyczne w postaci mokrej nawierzchni. Mimo to funkcjonariusze z Komisariatu Autostradowego katowickiej policji okazali się dość pobłażliwi. Nie nałożyli nawet maksymalnego, dopuszczalnego mandatu. 34-latek za swoją brawurę zapłaci 400 zł, a jego konto punktowe wzbogaci się o 10 pkt.
Policjanci z grup Speed, którzy zajmują się ściganiem piratów drogowych, apelują o rozsądne korzystanie z dróg szybkiego ruchu, przypominając, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych w Polsce.