James May pokochał Sandero!
Dacia (ostatnio często na moich klawiaturowych ustach) modelem Sandero wkracza na rynek europejski. Niestety, nie brytyjski. Dlatego wielką radość mięli dziennikarze Top Gear, gdy wreszcie mogli się do niej dobrać. Co z tego wyszło?
19.12.2009 | aktual.: 02.10.2022 19:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dacia (ostatnio często na moich klawiaturowych ustach) modelem Sandero wkracza na rynek europejski. Niestety, nie brytyjski. Dlatego wielką radość mięli dziennikarze Top Gear, gdy wreszcie mogli się do niej dobrać. Co z tego wyszło?
Całkiem sporo. Ponieważ jeden z trzech najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy motoryzacyjnych świata, czyli James May, poświęcił Dacii całą swoją kolumnę w The Daily Telegraph.
May, wraz z pozostałymi muszkieterami, przyjrzeli się modelowi Sandero podczas pobytu w Rumunii, gdzie kręcili jeden z odcinków Top Gear. Trochę się z niej podśmiewali, trochę ją poobijali, było zabawnie...
Co pisze May? Bardzo mu się spodobała. Poważnie - choć z tymi panami nigdy nie wiadomo, co jest na poważnie, a co wręcz przeciwnie. Spodobała się ogromna prostota, ale również przystępna cena oraz... frajda z jazdy!
Nad Wisłą Sandero stanowi prawie połowę wszystkich sprzedawanych Dacii. Znaczy, wiemy co dobre...
A tak jest, kiedy Top Gear przedstawia Dacię Sandero...
Źródło: Telegraph