Upewnij się, że na pewno kupujesz zimówki. Jest charakterystyczny symbol
Zimne poranki, z temperaturą oscylującą w okolicy zera stopni Celsjusza, jasno dają kierowcom do zrozumienia, że już czas, by pomyśleć o zimowych oponach. Jak wybrać te najlepsze? Zadanie wcale nie jest łatwe, ale wiele można dowiedzieć się z oznaczeń ogumienia.
18.10.2023 | aktual.: 18.10.2023 20:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na wstępie warto upewnić się, że zamierzamy kupić naprawdę zimowe opony. Wbrew temu, co sądzi część zmotoryzowanych, adnotacja M+S (mud and snow) nie musi oznaczać ogumienia zimowego. Znajdziemy je również na niektórych oponach przystosowanych do jazdy w terenie, ale nie takich o ściśle zimowym charakterze. Oznaczeniem, które rozwieje nasze wątpliwości, jest 3PMSF. To wybijany na boku opony symbol trzech szczytów i płatka śniegu. Może on znaleźć się tylko na oponie, która spełnia określone normą parametry radzenia sobie na śniegu.
Symbol 3PMSF znajdziemy zarówno na oponach zimowych, jak i całorocznych. W nazwie tych pierwszych zwykle znajdziemy słowa "winter" czy "snow". Jeśli ich nie ma, ale opona ma znak 3MPSF, najprawdopodobniej jest całoroczna. Dla pewności można sprawdzić to na stronie internetowej producenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oczywistością jest, że nie każda opona zimowa jest taka sama. Jak wybrać najlepszą? Podstawą jest sprawdzenie parametrów ogumienia na etykiecie informacyjnej. Od lat Unia Europejska wymaga od producentów opon oznaczania ich etykietami. W 2021 r. wymogi te zostały zaktualizowane i dziś z etykiety dowiemy się o kilku parametrach ogumienia. Pierwszym z nich jest przeznaczenie opony. Na etykiecie zimowego ogumienia znajdziemy wspomniany symbol 3PMSF.
Wraz z nim może — rzadko — występować symbol górskiego szczytu i sopli lodu. Ten drugi oznacza, że opony przystosowane są do nordyckich, mocno śnieżnych warunków. Zakup takich opon ma sens dla osób mieszkających w górach. Dla pozostałych będą one rozczarowaniem, bo choć lepiej radzą sobie z białym puchem i lodem, to charakteryzują się gorszymi parametrami na suchej czy mokrej nawierzchni asfaltowej.
Na etykiecie informacyjnej znajdziemy również informację o przyczepności opony na mokrej nawierzchni (symbol opony i opadów deszczu). Jest ona określona wartością od "A" do "E". Im bliżej początku alfabetu, tym lepiej. Z lewej strony etykiety zawarto informację o efektywności paliwowej opony (symbol opony i dystrybutora). Tu również przyjęto skalę od "A" do "E". Różnica między oponą najefektywniejszą (A) oraz najmniej efektywną (E) wynosi 7,5 proc. Niby niewiele, ale jeśli cały cykl życia opony określimy na 50 tys. km i spalanie na 6,5 l/100 km., różnica ta wyniesie ok. 240 l paliwa.
W dolnej części etykiety informacyjnej znajdziemy również wzmiankę o hałasie generowanym przez oponę. Im mniejsza liczba decybeli (dB), tym cichsze jest ogumienie.
Etykiety informacyjne są świetnym pomysłem, ale lepiej sprawdzają się w przypadku letniego ogumienia niż zimowego. Nie dowiemy się bowiem z nich niczego o zachowaniu opony na śniegu. To dlatego warto sięgać po niezależne testy opon, takie jak coroczne zestawienia ADAC czy GTÜ. Dzięki testom możemy poznać dokładną charakterystykę opon i wybrać taki model, który najlepiej spełnia nasze oczekiwania, a jednocześnie jest najbardziej wszechstronny. Nie ma opony obiektywnie najlepszej, ponieważ potrzeby kierowców mogą być diametralnie różne.