Infiniti przygotowało silnik o zmiennym stopniu sprężania VC‑T

Infiniti zapowiada swój najnowszy silnik z rewolucyjną zmianą stopnia sprężenia. Nie jest to co prawda pierwszy taki motor na świecie, ale może stać się pierwszym, który trafi do szerszej rzeszy klientów.

Infiniti przygotowało silnik o zmiennym stopniu sprężania VC-T
Marcin Łobodziński

16.08.2016 | aktual.: 01.10.2022 22:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Cofając się 16 lat wstecz, przypominamy sobie istniejącego jeszcze wówczas Saaba, który opracował silnik benzynowy z doładowaniem i ruchomą głowicą. Tak jest, ruchomą głowicą i cylindrem, które za sprawą zmiennego nachylenia względem kadłuba powodowały zmianę stopnia sprężania. Zakres jest ogromny, bo chodzi tu o wartości od 14 do 8.

Obraz

Saab z silnikiem SVC (Saab Variable Compression) obiecywał niższe o 30 proc. zużycie paliwa przy zachowaniu tych samych osiągów. Za sprawą odchylenia głowicy o 4 stopnie, kompresja zmieniała się z 14:1 do 8:1 gdy kierowca potrzebował wyższej mocy. System niezmiernie skomplikowany nie znalazł zastosowania w produkcji seryjnej, choć producenci silników już długo pracują nad zmiennym stopniem sprężania. Temat powraca w firmie Infiniti, która pracowała nad czymś podobnym przez 20 lat.

Japoński producent współpracujący z Nissanem opracował system Variable Compression-Turbocharged (VC-T), który zadebiutuje podczas wrześniowego salonu samochodowego w Paryżu. Będzie zastosowany w 2-litrowym silniku z turbodoładowaniem. Regulacja stopnia sprężania będzie przebiegała płynnie w całym zakresie, a zakres zmian ma być identyczny jak w Saabie - od 14 do 8. Jednak w odróżnieniu od pomysłu Szwedów, w japońskim konstrukcji położenie zmienia korbowód z tłokiem, a nie głowica i cylinder.

Genialność technologii silnikowej VC-T leży w zdolności silnika do samoczynnego przekształcania się i bezstopniowego podnoszenia lub obniżania denka tłoka dla zmiany górnego martwego położenia tłoka. W efekcie, zmianom ulegają skok tłoka i pojemność skokowa silnika, a stopień sprężania może się płynnie zmieniać w zakresie od 8:1 (dla wysokich osiągów), aż po 14:1 (dla wysokiej efektywności). Wyrafinowany system sterowania silnikiem automatycznie dobiera optymalny stopień sprężania do wymagań chwili.

Roland Krüger, prezes Infiniti Motor Company

Dlaczego stopień sprężania jest aż tak ważny? Ponieważ motor pracuje wydajniej przy wysokim stopniu sprężania, ale najlepiej gdyby był wtedy nisko obciążony. Wraz ze wzrostem obciążenia (dodawanie gazu) pojawiają się komplikacje z wysokim stopniem sprężenia, w tym podstawowa jaką jest zjawisko spalania detonacyjnego. W silnikach doładowanych szczególnie, dlatego takie jednostki zwykle nie przekraczają współczynnika sprężania 10. Dlatego też w Infiniti z motorem VC-T podczas niskich obciążeń stopień sprężania będzie wynosił 14:1, a im będą one wyższe, tym współczynnik ten będzie zbliżał się do granicznej wartości 8:1.

Innymi zaletami nowej japońskiej jednostki są niska masa i kompaktowa konstrukcja. Infiniti porównuje ją z większymi silnikami, które najprawdopodobniej zastąpi. Nowy motor ma generować 390 Nm momentu obrotowego i 272 KM mocy. Będzie o 27 proc. bardziej ekonomiczny od motoru V6 o porównywalnych parametrach.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (10)